Martyna Wojciechowska to jedna z niewielu gwiazd, które mogą poszczycić się nie tylko osiągnięciami na polu medialnym, ale także poza nim. Przypomnijmy, że dziennikarka jako trzecia Polka w historii zdobyła Koronę Ziemi (najwyższe szczyty wszystkich kontynentów). Jest też pierwszą kobietą z Europy Środkowo-Wschodniej, która ukończyła Rajd Dakar.
Jak można się domyślać, osiągnięcie tych sukcesów nie przyszłoby jej bez samodyscypliny. Okazuje się, że Wojciechowska wciąż prowadzi dość rygorystyczny styl życia, a do niektórych z jej zasad muszą dostosować się także domownicy.
Mowa o używaniu telefonów komórkowych w domu. Jak powiedziała w rozmowie z portalem Fakt.pl "czas domowy rzecz święta". Na potwierdzenie tych słów, Wojciechowska wprowadziła pewne ograniczenia.
Nie ma takiej możliwości, żeby przy stole, kiedy siedzimy i rozmawiamy , żeby odbierać telefony, bo jesteśmy ze sobą. Telefon jest dostępny w godzinach 18.30-19.30 i w razie czego w tych godzinach można dzwonić - dodała w tym samym wywiadzie.
Wojciechowska zdradziła też, że jej znajomi są już nauczeni tego, że można skontaktować się z nią tylko w konkretnych godzinach. Nie ma mowy, żeby ktoś zadzwonił do niej zanim wejdzie do pracy.
Zgodzicie się chyba z nami, że to dość restrykcyjna metoda wychowawcza. Nie ma jednak co się dziwić. Wojciechowska sporą część roku spędza w podróży. To normalne, że kiedy wreszcie ma czas na spędzenie wspólnego czasu z rodziną, to nie chce aby ktoś im w tym przeszkadzał.
MŁ