Sara Boruc dokładnie w Wigilię ubiegłego roku podzieliła się ze swoimi fanami bardzo radosną nowiną. Żona Artura Boruca poinformowała, że spodziewa się dziecka i już za 3. miesiące ponownie zostanie mamą.
Czas płynie nieubłaganie, a poród zbliża się wielkimi krokami. Nic więc dziwnego, że Sara ma tzw. ciążowe zachcianki, które wywołane są działaniem hormonów. Często usłyszeć można, że ciężarna ma wówczas ochotę jednocześnie na słodkie, jak i słone lub też inne dość nietypowe połączenia smaków. Okazuje się jednak, że Sara Boruc ma zachcianki ciążowe, które bardzo mocno odbiegają od tych dobrze nam znanych.
Sara zamieściła na Instagramie zdjęcie nowej torebki marki Louis Vuitton. I co zabawne to właśnie ona okazała się ciążową zachcianką Sary.
Ciążowe zachcianki - wyjaśniła jasno gwiazda.
Trzeba przyznać, że zachcianka Sary bardzo rozśmieszyła internautów.
Aż chce się być w ciąży!
Takie robienie wyprawki to mi się podoba.
No, pieluszka jedna wejdzie - czytamy.
Z komentarzy wynika również, że ten konkretny model LV jest trudno dostępny. Specjalnie dla Sary wymarzoną torebkę zdobyła kobieta, która zajmuje się zakupem luksusowych ubrań i akcesoriów w Paryżu, a następnie ich wysyłką. Ze względu na to torebka LV z pewnością również i sporo kosztowała.
DH