Weronika Rosati jest jedną z nielicznych polskich aktorek, które rozwinęły skrzydła za oceanem. Gwiazda zagrała w takich produkcjach, jak: "House", "Largo Winch II", "Bullet to the Head" czy też "Battle of the Year". Wszystko wskazuje na to, że szykuje się coś nowego.
Aktorka pochwaliła się na Instagramie nagraniem przedstawiającym scenę z nowego amerykańskiego filmu, w którym zagrała główną rolę.
Pozdrawiam z Los Angeles, gdzie robię postsynchrony do mojego nowego amerykańskiego filmu.
Pod postem pojawiły się gratulacje, ale nie tylko. Jedna z internautek wyśmiała Weronikę, pisząc:
Na pewno wytną tę scenę, znając twoje szczęście,
Aktorka postanowiła obronić siebie i odpowiedziała:
Akurat mnie NIGDY z żadnego filmu nie wycięli. To inni mają takiego pecha. Poza tym to główna rola, więc słaba szansa.
Rosati wprawdzie nigdy nie została całkowicie wycięta z filmu, ale jej rola została okrojona. Mowa o serialu "Dziecko Rosemary" w reżyserii Agnieszki Holland. Potwierdziła to sama aktorka:
Propozycja dotyczyła epizodu, a nie głównej roli! (…) Dlatego jestem Agnieszce wdzięczna, że dała mi tę szansę i była wyrozumiała. Poza tym super było z nią znowu pracować. Zresztą, paradoksalnie był to pierwszy raz, kiedy w ogóle moja rola została okrojona z filmu – tłumaczy kilka lat temu w wywiadzie dla magazynu "Viva!".
Tak czy inaczej trzymamy kciuki za tę produkcję i za pozytywny odbiór!
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>
KS