Ostatni dni nie należą do najbardziej udanych dla syna Zenka Martyniuka. W niedzielę między Danielem M. a jego ciężarną małżonką miało dojść do awantury. Mężczyzna nie chciał wpuścić jej do mieszkania. Na miejsce przyjechała policja. Podczas ich interwencji okazało się, że 29 trzymał w domu marihuanę.
W międzyczasie syn króla discopolo usunął konto na Facebooku, przywrócił je jednak po kilku dniach, po czym zamieścił posta, w którym ogłosił, że jest niewinny, a do ślubu z Eweliną zmusili go jej rodzice. Swoją żoną nazwał z kolei nimfomanką.
Ostatnia sytuacja to jednak nie pierwsze kłopoty Daniela M z prawem. W ubiegłym roku w domu rodzinnym jego ówczesnej narzeczonej także doszło do awantury. Podobnie jak kilka dni temu, sytuacja wymagała interwencji policji. Przy synu Zenka Martyniuka znaleziono wówczas marihuanę. Brzmi znajomo?
Sprawa sprzed pół roku trafiła na wokandę. Dwa dni temu w Sądzie Rejonowym w Turku zapadał wyrok.
Daniel M. został uznany winnym tego, że w dniu 13 maja 2018 roku w Russocicach w woj. wielkopolskim zakłócił mir domowy Bogumiły i Arkadiusza G. - przekazał w rozmowie z "Wirtualną Polską" Piotr Jasnowski - prezes Sądu Rejonowego w Turku.
Przypominamy, że Bogumiła i Arkadiusz G. to obecni teściowie syna Zenka Martyniuka.
Sąd wymierzył Danielowi M. karę grzywny w wysokości 3300 zł. Do tego należy doliczyć też 579 zł kosztów sądowych. Wyrok ten nie jest prawomocny.
Myślicie, że ta sytuacja jeszcze bardziej go pogrąży?
MŁ
Komentarze (21)
Daniel M. winny! Zapłaci 3300 zł grzywny za awanturę w domu swojej narzeczonej
Dusic szczura w zarodku !!!Gszie szczur pracuje?Nigdzie,utrzymuje się z kasy tatusia....Polowanie na bękarta !!!!
-
Oczywiście mówimy o wsi w mózgowiu, którego zwoje są ze słomy.
No, ale "suweren" wypromował swojego artystę i jego przychówek - teraz się ekscytuje życiem małżeńskim Badziewiaków...