Marina Łuczenko należy do tych gwiazd polskiego show-biznesu, które są bardzo aktywne w mediach społecznościowych. Profil gwiazdy na Instagramie obserwuje już prawie 600 tysięcy użytkowników tej platformy. Wokalistka bardzo chętnie publikuje w sieci kulisy zarówno życia prywatnego, jak i zawodowego. Niedawno pochwaliła się również rodzinną, świąteczną fotografią na tle choinki. Pod wpisem nie brakowało licznych słów zachwytu ze strony internautów, a jeden z komentarzy dotyczył także i muzycznej kariery gwiazdy.
Przesłuchałem album wczoraj. Jest świetny! Dlaczego nigdzie go nie słychać? - czytamy.
Fan Mariny nie musiał zbyt długo czekać na odpowiedź, a samo wyznanie piosenkarki okazało się dość kontrowersyjne.
Bo nie mam za sobą wytwórni układów i nie daję w łapę - wyznała Marina.
Przyznacie, że ta odpowiedź może wzbudzić w branży muzycznej sporo zamieszania. Zdaniem Mariny, jej utwory nie są emitowane w radiu, ponieważ nie ma ona wytwórni płytowej, a także nie daje łapówek wpływowym osobom. To bardzo mocne słowa.
Przypomnijmy, że Marina ma swoim koncie obecnie tylko dwa albumy studyjne. Pierwszy "Hard Beat" pochodzi z 2011 roku, drugi natomiast "On My Way" z roku 2017. Myślicie, że jeszcze kiedyś piosenkarka zaskoczy swoich fanów nową płytą?
DH