W niedzielnym wydaniu "Dzień dobry TVN" na kanapie gościła m.in. Izabela Miko, która w studio pojawiła się wraz ze swoim bratem, szwagierką oraz trojgiem ich dzieci.
Tematem rozmowy były Święta według aktorki, która na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, ale na Boże Narodzenie zawsze jest w Polsce.
Ani razu nie opuściłam Gwiazdy. Było dwa razy tak, że przyjeżdżałam tak na 3 dni, bo na dłużej nie mogłam ze względu na pracę, ale byłam! To jest dla mnie totalna tradycja i coś, o czym myślę cały rok - mówiła Miko.
W pewnym momencie Kinga Rusin zadała dość niefortunne pytanie.
Prezenty przylatują razem z Tobą? - zapytała Rusin nie zważając uwagi na siedzące obok dzieci.
Prezenty przynosi Mikołaj - wtrącił się wymownie brat aktorki, Tomasz Mikołajczak.
Tola, Święty Mikołaj jest od prezentów. Absolutnie potwierdzamy tę teorię - dodał Kraśko zwracając się ku małej Toli.
No tak, pokazywaliśmy go dzisiaj nawet. Mieszka w Laponii. Pozdrawiał wszystkie polskie dzieci, także prezenty będą. Nie martw się - dodała Rusin.
Tola, na szczęście, wydawała się być niewzruszona całą sytuacją. Cały materiał wideo możecie zobaczyć TUTAJ.
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>