Związek Julii Wieniawy i Antoniego Królikowskiego od dawna jest na językach. Media donoszą, że między aktorami nie układa się najlepiej. Jakiś czas temu pisano nawet, że Wieniawa i Królikowski omal się nie pobili.
Teraz plotka o ich rozstaniu znów powróciła.
Julia zupełnie nie wie, co z tym zrobić. Obawia się o kontrakty i boi się, że negatywnie odbije się to na jej wizerunku. Z jednej strony chciałaby już oficjalnie być wolna, z drugiej - kompletnie nie wie, jak rozegrać to rozstanie - podaje informator Pudelka.
Do tych doniesień odniosła się menadżerka aktorki "Rodzinka.pl".
Tu nie ma co ogłaszać, ponieważ nic się nie stało - powiedziała menadżerka Wieniawy na łamach Party.pl.
Jakiś czas temu również młodziutka gwiazda zapewniała, że między nią, a Królikowskim wszystko się dobrze układa.
Moje życie prywatne to moje życie. Między mną a Antkiem jest wszystko w porządku. Nie chce komentować zdjęć i historii, które były ostatnio rozdmuchane przez media - wyznała w rozmowie z "Kozaczkiem", odnosząc się z pewnością do fotografii, po których można przypuszczać, że spędziła noc u byłego chłopaka.
Może więc między parą faktycznie wszystko się układa? A wy, co o tym wszystkim myślicie?
AG