Marina Łuczenko-Szczęsna wywołała ostatnio spore poruszenie wśród fanów, gdy zaledwie 2 miesiące po porodzie pochwaliła się sylwetką w bikini. Jedni z zachwytem komentowali jej szybki powrót do formy, inni zarzucali, że wpędza młode matki w kompleksy. Teraz żona Wojciecha Szczęsnego wrzuciła kolejne zdjęcie, które podzieliło jej instagramowych obserwatorów.
Juventus Turyn zmierzył się w sobotę z klubem Lazio Rzym i wygrał 2-0. Wojciech Szczęsny nie przepuścił ani jednej bramki. Dumna żona kibicowała mu z trybun, o czym poinformowała na swoim Instagramie.
Uwagę fanów przykuła stylizacja Mariny. Szczęsna postawiła na jeansowy komplet marki ACLER i akcesoria z najwyższej półki cenowej: torebkę od Gabrieli Hearst i buty Celine. Oryginalnym modelem białych klapek zakrywających duży palec zachwyciła się Jessica Mercedes, ale była w zdecydowanej mniejszości.
Kocham te buty @celine! Mega! - napisała blogerka.
@jemerced co w tym fajnego? Że stopy wyglądają, jakby były w bandażu?! - odpowiedziała jej internautka.
Wiele osób było podobnego zdania.
Wszystko piękne oprócz tych strasznych butów.
Buty, jakby palec w bandażu, cała reszta super.
Wszystko fajnie, ale buty wybrałaś koszmarne, paskudne... Chyba nie masz potrzeby aż tak cudaczyć.
Byli jednak też tacy, którzy docenili styl Mariny.
Kobiety, ogarnijcie się. Mniej jadu. Czy wszystko co "inne" musi zawsze wzbudzać tyle hejtu. Każdy ma swój gust.
Jak zawsze wyglądasz GENIALNIE! Potrafisz sprawić, że nawet zwyczajny dres wyglądałby na tobie genialnie.
Buty nie są w moim guście, ale na Tobie wyglądają ślicznie.
Sama Marina pokusiła się jedynie o lakoniczny komentarz, w którym stwierdza, że przyzwyczaiła się już do krytyki.
Klapki, które tak podzieliły fanów Mariny, nie są już dostępne w sprzedaży online, ale można się domyślać, że do tanich nie należały. Ceny butów francuskiego domu mody Celine zaczynają się od ok. dwóch tysięcy złotych. Warto?
WJ
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>