Małgorzata Rozenek znowu wywołała kontrowersje. Tym razem poszło o strój i fryzurę, które zafundowała sobie z okazji rockowego koncertu. Nie ma co ukrywać, strój jest ostry i z rockowym zacięciem. Komentujący są podzieleni.
"Perfekcyjna" postanowiła, że będzie się bawić na koncercie Guns N' Roses w skórzanych szortach i kurtce oraz krótkim topie odsłaniającym jej brzuch. Do tego dorzuciła bransoletki z ćwiekami oraz masywne naszyjniki. Również jej fryzura jest spektakularna - Małgonia zafarbowała swoje blond włosy na różowo i zaplotła je w dobierane warkocze.
Stylizacją pochwaliła się na Instagramie. W komentarzach rozpętała się zażarta dyskusja. Dużo ludzi uważa, że zwyczajnie przesadziła i kobiecie w jej wieku takie modowe szaleństwa nie przystoją. Zwłaszcza że poucza młode damy w ''Projekt Lady'':
Kobieta z klasą? Z gołym pępkiem? W tym wieku? Strój mega fajny, ale nie dla Pani.
Desperacja.
Trudno ocenić ten styl, zważywszy na pani wiek. Raczej to przebranie, a nie stylizacja.
O Boże... niby strój ma być adekwatny do okazji, dlatego, jasne, na koncert nie musi być garsonka, ale trochę Pani przesadziła z tym przebraniem.
Jak zwykle pojawiło się porównanie do Dody:
Podróbka @dodaqueen. Królowa tylko jedna, wybacz.
Inni ironicznie zauważają, że jednak brakuje kilku szczegółów, by dopełnić całości:
A gdzie pejczyk?
Brakuje kolczyka w języku.
Nie brakuje też osób, które są zwyczajnie zachwycone efektem zabiegów Małgorzaty Rozenek:
Ale mega stylówka i włosy.
Pani Małgosiu, piękna fryzura! I cała stylizacja wymiata! Miłego koncertu.
Petarda! Widzimy się.
Sztos.
Mega! Niejedna dwudziestka mogłaby pozazdrościć wyglądu i sylwetki!
Jest ogień!!!
Oczywiście oba stronnictwa wchodzą ze sobą w mocną dyskusję.
Pojawiło się też kilka wypośrodkowanych głosów w tej rozmowie. Ktoś słusznie zwrócił uwagę, że nie powinny padać argumenty odwołujące się do wieku celebrytki:
Tekst, co wypada w jakim wieku, właśnie o zaściankowości świadczy. Według takiego myślenia to w wieku 40 i więcej lat najlepiej położyć się do trumny, złożyć ręce i czekać na śmierć?
Część osób wychodzi z założenia, że stylizacja i fryzura faktycznie są fajne, ale zupełnie nie pasują do Małgorzaty Rozenek:
Gośka, to wciąż Ty?
Każdy się ma prawo pomylić. Dziś pomyliła się Pani, stylista fryzur i stylistka. Miłej zabawy. Ale stylówka dzisiejsza to bardziej Comic Con. I to też bym miała wątpliwości. Mimo wszystko podziwiam za odwagę i pójście ewidentnie pod prąd. Dobrej zabawy.
Trochę to wszystko nie gra. Ale skoro czuje się Pani w tym dobrze to nie mnie (nam wszystkim) oceniać. Ostatnio P. Małgosię porównują bardzo do Dody.
A Wam jak się podoba Małgorzata Rozenek w takim wydaniu?
JAB