BAFTA 2018. W tym roku gwiazdy miały założyć czarne kreacje, a wszystko to w ramach akcji "Time's Up", wspierającej walkę z molestowaniem seksualnym. Na gali pojawiła się księżna Kate, której protokół królewski nie pozwala na publiczne wygłaszanie swoich poglądów ani utożsamianie się z organizacjami. Księżna jednak wybrnęła po mistrzowsku.
Założyła ciemnozieloną suknię z czarnym pasem pod biustem. Do tego dodała dodatki w kolorze wieczoru: małą torebkę oraz buty. W ten sposób nie złamała zasad protokołu, ale wyraziła swoją solidarność z akcją.
Po wyznaniu aktorek, które były molestowane przez producenta, Harveya Weinsteina, narodziła się akcja społeczna #Metoo. Rozpoczęła ją aktorka Alyssa Milano. W ten sposób zachęca wszystkich, których w jakikolwiek sposób dotknęła seksualna przemoc, do dzielenia się tym faktem w mediach społecznościowych. Użycie hasztaga ma także sygnalizować, że nie zgadzamy się na jakąkolwiek formę molestowania. Kampania "Time's Up", która narodziła się po oskarżeniu Weinsteina, ma na celu przeciwdziałanie molestowaniu i pomoc jego ofiarom.
AW