Księżna Kate wciąż nie może wybaczyć księciu Williamowi marcowych ekscesów. Książę bawił się wtedy w jednym ze szwajcarskich klubów nocnych w towarzystwie kobiet, co zostało udokumentowane na filmie opublikowanym przez "Daily Mail". Także podczas jazdy na nartach nie stronił od damskiego towarzystwa.
Jak bardzo głęboki jest obecny kryzys w małżeństwie najsłynniejszej książęcej pary świata widać było w weekend na weselu Pippy Middleton, siostry księżny Kate. Księżna wyraźnie unikała męża i praktycznie prawie nie przebywali we własnym towarzystwie.
Byli od siebie tak daleko, jak to tylko możliwe podczas tak wielkiej uroczystości. Kate trzymała się blisko Pippy i rzadko widać było, żeby zbliżyła się do męża, nawet po ceremonii - informuje serwis "Radar Online".
Serwis donosi również, że oboje uczestniczą w terapii małżeńskiej mającej zażegnać kryzys, a może nawet uratować ich małżeństwo. Jeden z informatorów cytowanego serwisu donosi, że Kate wprawdzie "trzyma krótko" męża, ale szczerze stara się mu wybaczyć.
Czuła się upokorzona, jednak częścią terapii jest wykonywanie publicznie pojednawczych gestów - mówi.
Niestety, z tym właśnie jest problem, ponieważ takich gestów w ogóle nie widać. Niemniej William robi ponoć wszystko, żeby naprawić szkody i zasłużyć na przebaczenie żony. Tymczasem na weselu Pippy księżna zajmowała się głównie dziećmi, Charlottą i George'em, zaś książę trzymał się swojego brata, księcia Harry'ego.
JZ