W odcinku numer 1244 "M jak miłość" Olga będzie miała pecha, bo ojciec znajdzie w jej torbie marihuanę. Górecki zmusi nastolatkę, by w czasie wakacji – za karę – poszła do pracy.
- Skończy się imprezowanie, będziesz miała normalne obowiązki.
- Nie pójdę do pracy!
- W takim razie będziesz musiała poradzić sobie jakoś bez pieniędzy. Bo ode mnie nie dostaniesz ani grosza!
Piotrek (Marcin Mroczek) ubłaga za to Kingę, by zatrudniła Olgę w bistro. Choć Zduńska takim pomysłem nie będzie zachwycona...
- Mam ją przyjąć do pracy? Ty chyba zwariowałeś!
- Górecki mnie poprosił. Co miałem zrobić? Wygadałem się kiedyś niechcący, że kogoś szukamy.
- Kogoś z doświadczeniem, kto już pracował jako kelner... A nie kogoś całkiem zielonego!
Olga od razu pokaże nowej szefowej swój „charakterek”.
- Mój ojciec się uparł, ale ja się wcale nie pogniewam, jeśli mnie nie przyjmiesz!
- Przynajmniej jesteś szczera.
W odcinku numer 1245 w bistro pojawi się z kolei „buntownik” numer dwa: Radek Małkowski.
Iza (Adriana Kalska) poprosi Kingę, by zatrudniła chłopaka, który siedział do niedawna w więzieniu. i którym opiekuje się jako kuratorka. Radek – na zwolnieniu warunkowym – wciąż będzie sprawiał problemy.
Lewińska uzna, że praca w bistro to dla niego ostatnia szansa na ratunek. I przed spotkaniem ze Zduńską groźnie zapowie:
- Masz być miły, grzeczny i potulny jak baranek!
Czy Kinga zaufa chłopakowi, który ma skłonność do agresji i złamał już prawo? A zbuntowana Olga - córka milionera – naprawdę zamieni się w kelnerkę? Odpowiedź tylko na antenie TVP2 oczywiście w "M jak miłość"... Zapraszamy!