Ciało martwego mężczyzny zostało znalezione w niedzielę rano w basenie w posiadłości Demi Moore , jak donosi portal TMZ. Mężczyzna miał 21 lat i prawdopodobnie utonął. Informację o tym, że tragiczny wypadek miał miejsce, potwierdza portal Foxnews.com.
Urzędnicy koronera potwierdzają, że 21-letni mężczyzna przypadkowo wpadł do basenu w domu gwiazdy filmowej w Beverly Hills. Porucznik Fred Corral powiedział, że ciało znaleziono o godz. 5:30 rano w niedzielę - czytamy .
W domu gwiazdy miała się wtedy odbywać impreza, jednak Demi Moore ani nikogo z jej rodziny prawdopodobnie nie było wtedy w posiadłości, jak podają informatorzy TMZ.com.
Mężczyzna, który zmarł, nie umiał pływać i wygląda na to, że poślizgnął się i wpadł do basenu - podaje źródło TMZ.
Według informatora portalu dozorca aktorki w sobotę wyprawił imprezę i zaprosił na nią ofiarę. W jej trakcie spożywano "ograniczone ilości alkoholu". Podobno dozorca i inne osoby z jakiegoś powodu wyszły z domu, a wróciły dopiero nad ranem i znalazły mężczyznę martwego.
Pod dom gwiazdy w niedzielę przyjechały wozy policyjne i koronera. Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo.
Vic