• Link został skopiowany

Kamilla Baar o uniewinnieniu Bukowskiego: Tak się powinno załatwiać sprawy w tym kraju. Na koniec najciekawsze

"Tak się powinno załatwiać sprawy w tym kraju". Kamilla Baaro skomentowała uniewinnienie swojego kolegi z planu "Na dobre i na złe" Marka Bukowskiego na Facebooku.

Właśnie zakończyła się głośna sprawa gwiazdy " Na dobre i na złe ". Marek Bukowski został uniewinniony . Nie miał on świadomości, że w jego samochodzie znajdują się narkotyki, wykazało śledztwo. O ile sam aktor dość oszczędnie odniósł się do korzystnego dla siebie wyroku, o tyle jego koleżanka z planu serialu na swoim Facebooku umieściła bardzo długi i emocjonalny wpis.

Dzisiaj jest Dzień SPECJALNY. Cieszę się dzisiaj. Bardzo. Cieszę się z Markiem Bukowskim (...). Dobrzy, porządni ludzie, jak Marek, powinni być jednak jakoś chronieni. Albo przez ludzi, albo przez historię. Albo przez Boga - pisze na Facebooku. - (...) Mam nadzieję, że teraz także, Marek do końca rozliczy tych wszystkich, którzy tę prowokację, działającą na niekorzyść N A S, Wszystkich, z planu serialu "Na dobre i na złe" spowodowali.

Jak wynika z postu, to Kamilla Baar sprawę Bukowskiego od początku prowadziła kancelaria partnera aktorki - Piotra Kochańskiego (Zobacz, kim jest Piotr Kochański ), pisze o nim "Mój Piotr" i bardzo chwali pracę, którą jego prawnicy wykonali.

Przeprowadzili analizy. Pracowali z biegłymi, z prokuratorami. Żadnych łapówek, uzgadniania, dogadywania - czysta adwokacka robota. I jest efekt! (...) Tak się powinno załatwiać sprawy w tym kraju. Ja cieszę się, że tak się stało tym razem. Że prawo każdego, tym razem Marka, do uchronienia swojego statusu, jako niewinnej osoby, udało się wykorzystać do końca.
Screen z Facebook.com/kamilla.baarpriv

We wrześniu zeszłego roku, Bukowski wieczorem wracał z planu serialu "Na dobre i na złe". Około 20 przy ulicy Stawki zatrzymali go policjanci w nieoznakowanym radiowozie. Gdy przeszukiwali samochód aktora, znaleźli "zawiniątko z suszem roślinnym". Jak powiedział nam rzecznik prasowy st. asp. Mariusz Mrozek, było to 7,75 gramów marihuany. aktor był trzeźwy. Warszawa.gazeta.pl powołując się na swoich informatorów z policji podaje jeszcze jeden wątek w sprawie. Donos na aktora, prawdopodobnie, złożył jeden z paparazzo polujących na zdjęcia gwiazd.

karo

Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem

Więcej o: