• Link został skopiowany

Córka Korwin-Mikkego została zatrzymana na próbie kradzieży. "Jak głupia uznała, że prościej jest dokraść"

"To jak głupia uznała, że prościej jest dokraść" - napisał szef Kongresu Nowej Prawicy na Facebooku, ale już usunął to zdanie.

Od czwartku wieczorem media żyją informacją o tym, że ochrona przyłapała córkę Janusza Korwin-Mikkego , Korynnę, na próbie kradzieży w warszawskim hipermarkecie OBI, jak podały Wiadomosci.dziennik.pl. Córka polityka przyznała się do winy, policja uznała jej czyn za wykroczenie, a nie przestępstwo, a Korynna otrzymała mandat 500 zł, podają Wiadomosci.gazeta.pl . Do sprawy na swoim profilu odniósł się polityk.

Ja tu wracam do Polski - a tu w Sieci huczy: Korwin-Mikke o poświadczenie nieprawdy; córka Korwina kradła w sklepie. I rzeczywiście. Kora robiła w tym OBI sporo zakupów, okradziono Ja na 2000 zł, potem kupiła frezarkę z kompletem frezów - i ten "komplet" okazał się zdekompletowany. To jak głupia uznała, że prościej jest dokraść. Policzyli Jej za cały komplet + 500 grzywny za wykroczenie. - napisał na Facebooku.

Po 9 rano jednak edytował wpis dotyczący córki i okroił do:

Ja tu wracam do Polski - a tu w Sieci huczy: Korwin-Mikke oskarżony o poświadczenie nieprawdy; córka Korwina kradła w sklepie (wcale tego nie bagatelizuję, ale niech się sama tłumaczy).

Tak wyglądał pierwszy wpis.

Facebook.com/Janusz Korwin-Mikke

A tak edytowany.

Facebook.com/Janusz Korwin-Mikke

Córka szefa Kongresu Nowej Prawicy długo nie miała nic wspólnego z polityką.

Korynna jest najmłodszą z sześciorga dzieci przewodniczącego Kongresu Nowej Prawicy. W rozmowach z prasą przedstawia się jako projektantka mody, prowadzi też butik Lila Róż na warszawskim Powiślu - czytamy w Wiadomosci.gazeta.pl.

Jednak w maju jej nazwisko pojawiło się na listach do wyborów do Parlamentu Europejskiego, była na dziewiątym miejscu w okręgu gorzowskim. Nie dostałą jednak mandatu. Tak skomentowała swoją kandydaturę.

Dowiedziałam się dopiero kilka dni temu, ojciec mnie wpisał bez mojej wiedzy. Pewnie potrzebowali kobiet na listach, poza tym chciał, żeby nazwisko ją uwiarygodniło - mówiła w Natemat.pl.
Fot. MAREK PODMOKŁY/ Agencja Gazeta

Vic

Więcej o: