Krótko, zwięźle i na temat. Pewien mieszkaniec Gliwic najwidoczniej nie lubi, jak się go zaczepia, dlatego na pytanie dziennikarki, gdzie spędzi sylwestra odpowiedział tak szczerze, że mamy nowy hicior internetu.
Zobaczcie, jak się kończy zawracanie głowy spokojnemu obywatelowi.
W końcu nie każdy musi szaleć na imprezie ;)
Rudy