5 marca był dla wielu influencerów bardzo stresujący. Portal Wirtualna Polska poinformował, że doszło do kolejnych przeszukań i zatrzymań osób, które związane są z organizowaniem nielegalnych loterii internetowych. Jak wynikało z postu Prokuratury Krajowej w serwisie X, "Na polecenie prokuratora z zachodniopomorskiego pionu PZ PK funkcjonariusze CBŚP oraz Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali dziś dziesięć osób. (...) Wśród zatrzymanych są dziennikarze sportowi i motoryzacyjni, zawodnicy i organizatorzy mieszanych sportów walki oraz influencerzy" - napisano we wpisie. Wszyscy już opuścili areszt, ale musieli słono za to zapłacić.
Szybko wyszło na jaw, kto został zatrzymany przez CBŚP - Sebastian K., Adam K., Michał P., Michał B. ps. "Boxdel", Wojciech G., Krzysztof R., Adam Z., Szymon K., Robert M. i Lexy C. Niedługo po aresztowaniu, wszyscy zostali zwolnieni - okazuje się, że musieli za to zapłacić wysoką cenę. "Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem wszystkich podejrzanych prokurator zastosował wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych w kwotach od 200 tys. do jednego mln zł" - możemy przeczytać w oświadczeniu Prokuratury. Jak się okazuje, influencerzy pozostają pod dozorem policyjnym. Nie mogą się ze sobą kontaktować, co ma zapobiec mataczeniu w śledztwie.
W trakcie śledztwa zastosowano blokadę na ponad 30 rachunkach bankowych - należących do podejrzanych oraz spółek, które reprezentują. W ten sposób "zamrożono" 7,5 miliona złotych. Zabezpieczono również 17 samochodów, gotówkę w kwocie 500 tys. zł, a także biżuterię i zegarki warte łącznie 500 tys. zł.
Gdy Kamil L. ps. "Budda" zaczął organizować loterie internetowe, wielu influencerów zauważyło, że to intratny biznes. Przypominamy, że popularny youtuber został zatrzymany w październiku 2024 roku - wypuszczono go za poręczeniem majątkowym tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Prokuratura przekazała, że celebryci dzięki przestępstwom, których mieli się dopuścić, wzbogacili się o niebagatelną kwotę - 20 milionów złotych. "Podejrzani działali w celu uzyskania wpływów ze sprzedaży losów i czerpania zysków wynikających z zastosowania 5% stawki VAT podczas gdy właściwą dla sprzedaży była stawka 23% podatku VAT, co w konsekwencji doprowadziło do uszczuplenia należności podatkowej. Nadto zarzuty dotyczą czynów polegających na uszczuplaniu należności Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT w związku z wystawieniem nierzetelnych faktur, które nie dokumentowały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych i wprowadzanie w błąd organów podatkowych celem uniknięcia zapłaty i pomniejszenia należnych Skarbowi Państwa podatków" - przekazała Prokuratura.