Zwykle piszemy o modowych wpadkach gwiazd. A to jedna celebrytka pokazała majtki, to znów inna zapomniała stanika. Tym razem natomiast Beacie Tadli zapodziało się blisko 200 lat... Wczoraj w porannym programie "Kawa czy herbata" prezenterka przejęzyczyła się przy zapowiadaniu swoich gości.
To jest proszę państwa grupa rekonstrukcyjna, która wzięła udział w filmie, który zobaczymy dziś o 20.45 w TVP Historia: "Rok 1683", a więc film o Powstaniu Styczniowym, dzisiaj mamy 150 rocznicę wybuchu tego powstania - powiedziała dobitnie Tadla w programie na żywo.Screen z TVP
Pomyłkę o 180 lat elegancko przemilczał nauczyciel historii oraz jednocześnie autor scenariusza i reżyser filmu rzeczonego filmu "Rok 1863"(a nie 1683), Przemysław Bednarczyk. Przez moment jednak na jego twarzy pojawił się nieśmiały uśmiech.
Screen z TVPTadla natomiast z miną pokerzysty, udawała, że nic się nie stało. Na obronę prezenterki warto dodać, że "Kawa czy herbata" emitowana jest o nieludzko wczesnej porze, mianowicie, od 5.55 rano, w dodatku jest to program na żywo. Mimo wszystko gratulujemy Tadli, że zachowała zimną krew i się nie "zagotowała".