Ci, którzy śledzą informacje na temat "The Voice Senior" wiedzą, że w nowej edycji pojawiło się zupełnie nowe grono ekspertów. Na trenerskich fotelach zasiedli tym razem: Andrzej Piaseczny, Małgorzata Ostrowska, Robert Janowski i Tatiana Okupnik. W formacie pojawił się także nowy prowadzący - Robert Stockinger, któremu towarzyszy Marta Manowska. Wygląda na to, że zmiana jurorów nie przypadła widzom do gustu. Pod materiałami z ostatniego odcinka zaroiło się od negatywnych komentarzy.
"Dramat trenerzy! Robicie sobie klub dyskusyjny. Seniorzy śpiewają, a wy? Pogaduszki, żarciki. Aż przykro na to patrzeć! Stanowczo za dużo gadania", "Beznadziejna edycja, jurorzy odwalają jakąś żenadę. Jak dzieci podniecone, że ich wzięli do programu, chcą się pokazać, aż boli, jak żebrzą o atencje. Głównie Okupnik i Ostrowska... Kompletnie tam nie pasują" - czytamy. To jedne z wielu negatywnych komentarzy, które pojawiły się na profilu show. Jak widać, widzowie dosyć krytycznie podchodzą do zachowania nowych jurorów. Co ciekawe, wyjątkiem okazał się Andrzej Piaseczny. Piosenkarz wkupił się w łaski odbiorców swoim profesjonalizmem. "Jedyny juror, który docenia piękne, klasyczne utwory, wykonane subtelnie, spokojnie, perfekcyjnie. Pozostali wybierają tylko głośne, wykrzyczane wykony, czasami fatalnie zaśpiewane. Brawo Andrzej Piaseczny" - pisali.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Janowski mówił o niespełnionym marzeniu i nagle wypalił o synu. Po tych słowach zrzednie mu mina
Prowadzący "Jaka to melodia?" nie wydaje się zbytnio przejmować negatywnymi komentarzami kierowanymi w jego stronę. Janowski jest zdania, że nie wszystkim da się "dogodzić". Wokalista uważa także, że większość krytycznych wpisów pochodzi z fejkowych kont. "Jak się zajrzy na te profile, z których pisane są negatywne komentarze, to tam nic nie ma. Są puste. Więc to nie są ludzie aktywni lub prowadzący normalnie swoje social media, tylko zakładający konto wyłącznie po to, żeby komuś zrobić nieprzyjemność. Tak więc w ogóle się tym nie przejmujemy. Cokolwiek zrobisz, to zawsze połowa powie, że super, a druga, że źle" - powiedział Plejadzie.