Więcej na temat programów telewizyjnych znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
Aneta i Robert wzięli udział w szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Widzowie do samego końca nie wiedzieli, czy parze uda się przetrwać po programie. Okazało się, że specjaliści spisali się na medal i doskonale połączyli tych dwoje. Po emisji programu nie tylko wyszło na jaw, że uczestnicy się nie rozwiedli, ale także, że spodziewają się dziecka. Teraz w "Dzień dobry TVN" opowiedzieli o dalszych planach na przyszłość.
Aneta i Robert w "Dzień dobry TVN" opowiedzieli, jak im się układa. Mężczyzna zdradził, że wiedział o tym, że Aneta jest tą jedyną już podczas podróży poślubnej.
Dogadywaliśmy się bez słów, czuliśmy się dobrze w swoim towarzystwie - mówi.
Dodał też:
Połączyła nas nauka. Było zdziwienie, ja w to nie wierzyłem.
Robert przyznał, że mimo krótkiego stażu małżeńskiego szybko zdecydowali się na powiększenie rodziny.
Tu nie ma mowy o czymś nieplanowanym. Mamy już po 30 lat, więc jesteśmy dojrzałymi ludźmi, wiemy, co robimy - zapewniał.
Z ciążą było tak, jak ze ślubem. Spontaniczna sprawa, ale zaryzykowaliśmy z dzieckiem. Nie wiemy, co będzie za kilka lat, ale postanowiliśmy nie czekać - mówiła przyszła mama.
Okazuje się, że małżonkowie wybiegają w przyszłość dalej. Jeszcze nie powitali pierwszej latorośli na świecie, a myślą już o kolejnym potomku. Póki co nie są jednak zgodni, jak duża ma być ich rodzina.
Myślałem o dwójce dzieci, ale Anetka ma większe plany - powiedział Żuchowski.
Jak widać, między zakochanymi się układa.
ZOBACZ TEŻ: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Aneta długo ukrywała ciążowy brzuch. Jak to zrobiła? Zaskakująca odpowiedź