Więcej na temat programów randkowych znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.
Inga Bartnikowska z "Hotelu Paradise" zapowiadała, że jeszcze nie żegna się z wyspą i programem i tak też zrobiła. W wielkim stylu wróciła na wyspę, by razem z innymi knuć, torując sobie drogę do finału. Wydawało się, że uczestniczka znalazła nić porozumienia z Vanessą i Mateuszem. To nie powstrzymało jej przed wyeliminowaniem pary. Widzom randkowego show nie spodobało się zachowanie Ingi. Swoje niezadowolenie wyrazili w komentarzach na profilu uczestniczki. Ich zdaniem pokazała prawdziwą twarz.
ZOBACZ TAKŻE: "Hotel Paradise". Przemoc emocjonalna, manipulacje i reakcja TVN. Oto największe kontrowersje w czwartej edycji
Decyzją Ingi, Nany, Łukasza oraz Janka z "Hotelem Paradise" pożegnała się Vanessa z Mateuszem. Widzowie programu nie ukrywali, że zachowanie Bartnikowskiej wprawiło ich w osłupienie. Na Instagramie uczestniczki pojawiła się masa negatywnych komentarzy, w których zarzucają jej obłudę.
Inga deptać innych tylko po to, żeby wspiąć się tam, gdzie nie jest twoje miejsce?
No to zostałaś gwiazdą "Hotelu Paradise". To oni byli przy tobie cały czas. Obrzydliwe zachowanie.
Mieliśmy poznać na koniec prawdziwe oblicze Wiki. Tymczasem poznaliśmy twoją prawdziwą twarz - czytamy.
Okazuje się, że Inga nie miała tak dobrych relacji z wyeliminowaną parą. Na InstaStory przyznała, że uczestnicy w przeszłości nie fair ją potraktowali.
Mateusz wyrzucił mnie z programu. (...) Wyrzucono mi partnera dwa razy, każdy miał mnie gdzieś i tak naprawdę każdy tam martwił się tylko o samego siebie i o swoją parę. Takie są reguły gry i nieważne, jaką decyzję bym podjęła, to i tak spotkałabym się z krytyką, ale na szczęście nikogo nie obraziłam i przede wszystkim też nikogo nie skrzywdziłam - powiedziała.
Zareagowała na krytykę internautów i podkreśliła, że nie uważa, by kogokolwiek skrzywdziła swoim zachowaniem.
Ten program miał być rozrywką dla widza, a stał się szerzeniem nienawiści do uczestników. (...) Widzę niektóre wpisy, to tylko pokazuje to, jacy wy jesteście - zauważa uczestniczka.
Zgadzacie się z uczestniczką?