Więcej ciekawych artykułów na stronie głównej Gazeta.pl
"The Voice of Poland" doczekał się 12. edycji. Trzeba przyznać, że uczestnicy tej serii są naprawdę wyjątkowi i uzdolnieni. "Przesłuchania w ciemno" były emocjonujące, ale teraz trwają już "Bitwy", które przynoszą jeszcze większe emocje. W tym odcinku show skradli uczestnicy z drużyny Justyny Steczkowskiej.
Tego wystąpienia widzowie "The Voice of Poland" długo nie zapomną. Wiktor Kowalski i Marta Burdynowicz zmierzyli się z utworem "My Heart Will Go On" Celine Dion, który cały świat zna za sprawą "Titanica".
Wiktor potrafi zagrzmieć jak Zeus. Nie wiedziałbym kogo wybrać - mówił Marek Piekarczyk.
Wasze wykonanie było absolutnie zawodowe - powiedział Baron. Wciskało mnie w fotel - zachwycał się wokalista.
Justyna Steczkowska miała trudny orzech do zgryzienia, bo musiała wybrać tylko jedną osobę. Ostatecznie postawiła na Martę. Diwa miała jednak wielką niespodziankę dla Wiktora! Zaprosiła go do wspólnej trasy koncertowej. Zaoferował mu również za występy z orkiestrą wynagrodzenie. Co więcej, mężczyzna nie odpadł z show, bo bili się o niego Sylwia Grzeszczak i Baron z Tomsonem. Uczestnik wybrał duet muzyków i to pod ich skrzydłami będzie dalej się rozwijał.
Po występie Wiktora Kowalskiego i Marty Burdynowicz w mediach społecznościowych "The Voice of Poland" zawrzało. Widzowie byli zachwyceni, tym co usłyszeli. Część fanów nie zgadzało się z decyzją diwy o odrzuceniu Wiktora.
Wiktor ma piękny głos i daleko zajdzie.
Wzruszyłam się. Wiktor powinien trafić do finału.
Oboje są cudowi. Oboje powinni to wygrać!
A jak wam podobał się ten występ?