Choć "Ślub od pierwszego wejrzenia" dobiegł końca, fanów programu wciąż interesują dalsze losy uczestników. Jak wiemy, tylko jednej parze udało się przetrwać. Małżeństwo Laury i Macieja skończyło się rozwodem. Teraz z perspektywy czasu uczestnik ocenił swój udział w reality-show. Czy żałuje?
Maciej to uczestnik, któremu od początku kibicowali widzowie. W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" powiedział, jak odbiera swoją popularność.
Zgłaszając się do programu, w ogóle nie myślałem, że mogę stać się osobą rozpoznawalną i komuś zaimponować, czy być dla kogoś wzorem, a z wiadomości, które dostaję, wynika, że tak się stało - powiedział Maciej Książek reporterce TVN.
Podczas swojego udziału w programie miał obawy, że zostanie przedstawiony inaczej, niż jest to w rzeczywistości.
W trakcie realizacji programu wydawało mi się, że nie jestem sobą. Bałem się, że nie polubię faceta, którego zobaczę na ekranie, a jednak okazało się, że patrzę na siebie. Jestem taki, jak zostałem przedstawiony przez twórców eksperymentu - powiedział uczestnik.
Z programu najlepiej wspomina moment tuż przed ślubem, kiedy czekał na swoją przyszłą żonę oraz samą ceremonię.
To była ekscytacja i ciekawość, jaka ta żona będzie. Zastanawiałem się, czy będziemy potrafili się dogadać. Czułem, że wszyscy są na siebie otwarci. Później niestety było coraz gorzej - powiedział w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Został także zapytany o to, czy utrzymuje kontakt z byłą żoną.
Z Laurą niestety nie mamy kontaktu od dnia, w którym zdecydowaliśmy o rozwodzie. Może poza jednym telefonem od Laury, w którym prosiła o dokumenty potrzebne do załatwienia formalności - powiedział Maciej.
Czy żałuje udziału w programie? Jak ocenia dopasowanie go z Laurą przez ekspertów?
Staram się nie myśleć o ludziach źle. Szukam pozytywów i dobrych stron. Wiadomo, że nie da się dopasować do siebie osób w stu procentach. To trudny czas, ale ja nie żałuję, że zgłosiłem się do programu - podsumował w wywiadzie.
Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od początku wróżyli Maciejowi i Laurze sukces i do ostatniej chwili liczyli, że para dojdzie do porozumienia. Niestety tak się nie stało. Ostatecznie jedynie Izabela i Kamil postanowili pozostać w małżeństwie i stworzyli związek po programie.