Finał "Top Model 9" zbliża się wielkimi krokami. Bez wątpienia wzbudzi ogromne emocje i to nie tylko ze względu na to, że wreszcie poznamy zwycięzcę tej edycji. Program budzi także zainteresowanie ze względu na doniesienia dotyczące jednego z finalistów, Dominica D'Angeliki. Dzień przed finałem model został usunięty z show, ponieważ według informacji sądowych z hrabstwa Amador w USA, miał popełnić przestępstwo na tle seksualnym wobec nieletniej. Stacja TVN odniosła się do tej sprawy, ale na razie nie ujawniła, czy inny uczestnik zajmie miejsce Dominica. Tymczasem finaliści bawią się w najlepsze i dołączył do nich uczestnik, który już pożegnał się z show.
Finaliści postanowili ukoić nerwy przed finałem, wybierając się razem na kolację. Patrycja Sobolewska pokazała najpierw nagranie z samochodu, gdzie wszyscy razem śpiewali piosenkę, a następnie wrzuciła wideo i zdjęcie z restauracji. Finalistom, czyli Weronice Kaniewskiej (która prowadziła auto), Patrycji Sobolewskiej i Mikołajowi Śmieszkowi towarzyszył także... Ernest Morawski.
W samochodzie obecna była także Karolina Kuczyńska, która nagrywała InstaStories. Wygląda jednak na to, że nie dołączyła do Patrycji, Mikołaja i Ernesta na kolacji. Nie wiadomo również, czy w lokalu była obecna Weronika. Nie widać jej na nagraniach u Patrycji, modelka także jej nie oznaczyła.
Ernest Morawski przez koronawirusa nie poleciał do Grecji, tak samo jak Patrycja i Dominic. Potem jednak cała trójka dostała kolejną szansę, żeby zwalczyć o miejsce w finale. Właśnie wtedy Ernest przegrał tę rywalizację. Czyżby więc producenci "Top Model" zdecydowali o przywróceniu Ernesta do finału po usunięciu Dominica? Z pewnością w środę wszystko się wyjaśni. Zastanawiający i dość dwuznaczny jest fakt, że finaliści właśnie z nim spędzają czas. Kto wie, może chcą w ten sposób wzbudzić jeszcze większe zainteresowanie finałem programu.