Na antenie TVN od poniedziałku do czwartku o godz. 20:55, są emitowane powtórki lubianego teleturnieju "Milionerzy". W tym odcinku padło pytanie za 20 tysięcy, które sprawiło trudność Mateuszowi z Wejherowa.
Tego nie da się 'odzobaczyć', czyli wpadki telewizyjne, które zapamiętamy na długo
Pytanie za 20 tysięcy dotyczyło pokrywania różnych powierzchni farbą kryjącą. Nie każdy jest znawcą farb i majsterkowiczem, dlatego osobie zasiadającej na fotelu "Milionerów" to pytanie sprawiło kłopot. Mateuisz był zmuszony skorzystać z dwóch kół ratunkowych: telefon do przyjaciela i pół na pół. Po telefonie do mamy uczestnik był dalej niepewny, dlatego wykluczył dwie błędne odpowiedzi.
Czego przez wzgląd na bezpieczeństwo nie wolno malować farbą kryjącą?
Poprawna odpowiedź to C - drewnianej drabiny.
Dlaczego? Tak stanowią przepisy BHP, a farba maskuje ewentualne wady drewna.
Mateusz zakończył rywalizację o milion na 7. pytaniu 40 tysięcy, studio opuścił bogatszy o 20 tysięcy złotych.
Da się zauważyć, że odcinki nieco się zmieniły od powrotu "Milionerów" w 2017 roku. Program trwa 25 minut i przyspieszono tempo gry a prowadzący już nie pyta kilkakrotnie, czy są uczestnik jest pewny danej odpowiedzi.
Nowy sezon "Milionerów" ma powrócić w wiosennej ramówce TVN, stacja zdecydowała się kontynuować nadawanie programu. Format wciąż będzie prowadzony przez Huberta Urbańskiego. Trwają nagrania kolejnych odcinków teleturnieju, a producenci czekają na nowe osoby, które chcą powalczyć o milion.
DK