Wszystko wskazuje na to, że programy typu reality show znów są w modzie. Po wielkim sukcesie "Warsaw Shore", TVN zdecydował się na przywrócenie flagowego formatu sprzed lat, czyli "Big Brothera". Formuła programu z założenie różni się od "Ekipy z Warszawy", jednak ostatnie tygodnie pokazuję, że nie ma między nimi aż tak dużej różnicy.
Jeszcze w tym roku Polsat także będzie walczył o widzów - emitując perypetie "zwykłych ludzi". Jesienią na antenie stacji zadebiutuje program "Love Island". Jego bohaterami będą wyłonieni drogą castingów single w wieku od 18 do 35 lat. Producentom zależy ponoć na tym, żeby ściągnąć influencerów, blogerów i trenerów personalnych.
Zamieszkają oni w luksusowej willi na Wyspach Kanaryjskich. Głównym celem uczestników jest łączenie się w pary, jednak będą oni dostawać też inne zadania. Tym, co różni "Love Island" od innych podobnych programów jest to, że za każdy razem, kiedy ktoś odpadnie, na jego miejsce wejdzie nowy singiel.
Jak donosi Pudelek.pl, para ciesząca się największą sympatią widzów zgarnie 100 tysięcy złotych do podziału. Każdy uczestnik zarobi też cztery tysiące złotych. Jest to stawka niezależna od tego, jak długo dana osoba utrzyma się w programie.
Zapowiedź programu możecie obejrzeć TUTAJ:
Będzie hit?
MŁ