• Link został skopiowany

Damian Kordas u Wojewódzkiego sugerował, że jest agentem! Przyznał się też, co łączy go z Little Monster

Damian Kordas, który zyskał popularność dzięki udziałowi w czwartej edycji "MasterChefa" oraz najnowszej serii "Agent Gwiazdy", pojawił się w studiu Kuby Wojewódzkiego. Na większość pytań odpowiadał... śmiechem.
Kuba Wojewódzki, Damian Kordas
Fot. X-News
Zobacz wideo

Damian Kordas był gościem w show "Kuba Wojewódzki". Zwycięzca "MasterChefa" nieoczekiwanie w trakcie programu przyznał się, że podglądał swoją... babcię. 

Damian Kordas u Kuby Wojewódzkiego 

Zaczęło się miło, chociaż Kordas wyznał, że bardzo się stresuje. Żeby rozładować atmosferę Wojewódzki skomplementował młodego kucharza, nazywając go przystojnym. 

Co ty robisz w kuchni? Ty powinieneś podrywać dziewczyny, brać narkotyki, kraść, rozbijać się samochodami - wyliczał prezenter. 

Damian Kordas zareagował na pytanie śmiechem, ale po chwili udzielił odpowiedzi, która chwyta za serce. 

Od samego początku, jak byłem mały, obserwowałem moją babcię, jak gotuje. Podpatrywałem, co dodaje do garnka. Interesowało mnie to. Później gdzieś ta moja droga się rozeszła, bo wcześniej zaczynałem od weterynarii. 
Podglądałeś babcię? - podłapał Wojewódzki.
Tak - dalej śmiał się 26-latek.  

Opowieści na temat gotowania i "MasterChefa" było więcej. 

To prawda, że zacząłeś gotować, bo twój tata pojechał na misję do Afganistanu? - wypalił Wojewódzki.  
Tak, to prawda. Wtedy postanowiłem pomóc mamie i zrobiłem placki ziemniaczane. Nie były udane - spalone, bez soli, ale mojej mamie smakowały - wyznał. 

Dalej było jeszcze ciekawiej. 

Mamy taki pogląd, że w kuchni są kobiety - nasze mamy, babcie, panie ze stołówki. Tymczasem kucharzami częściej są mężczyźni - przyznał Kordas.

Jesteś najpopularniejszym polskim influencerem. Masz własne mieszkanie i Mercedesa? - niedyskretnie zapytał Wojewódzki. 

Mam. Moja ciężka praca jest też moją pasją - przyznał.  
 

Damian Kordas o "Agencie"

Dalsza rozmowa zeszła na temat programu "Agent Gwiazdy". Kordas nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy jest agentem. Jego słowa sugerowały jednak, że to jemu przypadła ta właśnie rola. 

Kto jest agentem? - od razu wypalił Wojewódzki. 
W tamtym roku na twojej kanapie siedziała Ilona Ostrowska. Więc odpowiedz sobie na to pytanie - opowiedział zaczepnie Kordas. 

Później jego odpowiedzi były nieco bardziej ostrożne. 

Dla mnie Misiek byłaby idealnym agentem, bo jest sprytny, ale sprawia inne wrażenie. Nie mam argumentów, dlaczego Marysia Sadowska mogłaby być agentem. Ja nie mógłbym nim być. (...) Nie podłożyłem nigdy nikomu świni - opowiadał dalej uczestnik show. 

Kordas zdradził jednak jaki jest jego sposób na wygranie show. 

Przed programem obejrzałem sporo odcinków "Agenta". Najprostszym sposobem, żeby wygrać ten program, to grać agenta. 

Wojewódzki wypytywał Kordasa również o jego relacje Miśkiem Koterskim i Andrzejem Gołotą. 

Rozmawiałem z Andrzejem Gołotą. Więcej mówił, gdy Mariola odeszła. Zwykle pytał, co robiliśmy wczoraj. (...) Normalnie ze mną rozmawiał. On jest fajnym, otwartym facetem - usłyszeli widzowie. 

Kolejne pytanie dotyczyło Angeliki Muchy, która była z Kordasem w "Agencie", a która odpadła z programu dwa tygodnie temu. Media spekulowały wówczas, że Mucha i Kordas są parą. 

Angelika Mucha jest twoją dziewczyną? - wypytywał prowadzący. 
Nie. Jest moją bardzo dobrą przyjaciółką - usłyszał w odpowiedzi. 

Taką samą informację przekazała Mucha, która nagle pojawiła się w studiu. 

My się przyjaźnimy - odpowiedziała Little Monster. 

Wierzycie im?

AG 

Więcej o: