Program "Taniec z Gwiazdami" od samego początku budzi masę emocji. Początkowo rodziła je dość oryginalna lista uczestników, a teraz niezrozumiałe dla wielu werdykty jury oraz publiczności. W ostatnim odcinku z programu odpadł Sebastian Stankiewicz, który swoje taneczne umiejętności szlifował pod okiem Janji Lesar. Jednak najmniej punktów od jury ponownie otrzymali Justyna Żyła oraz Tomasz Barański. Było zdecydowanie lepiej, ale nadal bez szału. Wnioskując po komentarzach, widzowie nie zgadzają się z tym werdyktem.
W sieci już pojawiły się komentarze, jakoby program był ustawiony. Wszystko ze względu na to, że internauci nie są w stanie zrozumieć wczorajszego werdyktu. Ich zdaniem to niemożliwe, że osoba, która po raz kolejny zdobywa najmniej punktów, a tym samym tańczy najgorzej, przechodzi do kolejnego odcinka.
Osoba, która wkładała w taniec oraz treningi całego siebie odpada, a taka Justynka przechodzi bez problemu. Żenada.
Wszystko ustawione i zrobione pod publikę. Żyła budzi kontrowersje, to ja zostawiają, a świetnych odrzucają.
To największy przekręt w historii - piszą widzowie "TzG".
To jednak nie koniec emocji związanych z poprzednim odcinkiem. Sporo kontrowersji budzi także Iwona Pavlović, która zdaniem widzów, faworyzuje Agnieszkę Radwańską. Według nich, tenisistka nie tańczy zbyt wybitnie, jednak mimo to zbiera głównie pochwalne komentarze, zwłaszcza od Iwony.
Chyba przez to, że Iwona gra w tenisa i chciałaby grać jak Aga.
Moim zdaniem liczy na spotkania na korcie, zresztą nawet tego nie ukrywa. Prywata aż mdli.
Komentarze jurorów po tańcu - masakra - czytamy w komentarzach pod filmem z występem Radwańskiej na Facebooku.
Robi się więc naprawdę gorąco. A Wy, zgadzacie się z tym werdyktem? Czy macie raczej zupełnie odmienne zdanie?
DH