Kandydatka Marka, Aneta, podczas nagrań do programu "Rolnik szuka żony" dowiedziała się o śmierci swojego ojca. Kobieta bardzo przeżyła tę stratę i nie obyło się bez łez. Przed kamerami wyznała:
Na chwilę obecną to Marek nic nie wie, że mój tata niestety przegrał walkę z chorobą. Powiem szczerze, że do końca wierzyłam w cud. Że to tato przetrwa, że to tylko jest kryzys... - mówiła.
Mimo dużych przeżyć związanych ze śmiercią bliskiej osoby, Aneta nie odeszła z programu. Łamiącym głosem tłumaczyła swoją decyzję wolą zmarłego taty:
I powiedział mi jeszcze, że jak tak się stanie, że nie dotrwa, to mam nie przerywać programu. Mam się pozbierać w sobie - wyznała.
Gdy rolnik, o którego serce ubiega się Aneta, dowiedział się o jej tragedii, wyznał, że kobieta mogłaby się wprowadzić do jego domu z mamą.
Aneta w domu Marka czuje się bardzo swobodnie. Ciekawe czy to właśnie ona zamieszka tam na stałe u boku rolnika?
KJ