"Top Model". To był odcinek półfinałowy, uczestnicy wyjechali do Madrytu, żeby tam zawalczyć o miejsce w wielkim finale. Zamieszkali w jednym z najbardziej ekskluzywnych hoteli w Europie. Pełne przepychu pokoje, jacuzzi na balkonie...
Od dzisiaj Madryt ma być wasz - zapowiedziała siódemce uczestników Joanna Krupa.
Kandydaci, żeby zawalczyć o miejsce w finale, musieli pójść w pokazach, i to pójść perfekcyjnie. Najpierw jednak mieli udowodnić, że są w ogóle godni iść w pokazie. A przede wszystkim zaliczyć kilka castingów, na które musieli samodzielnie trafić w nieznanym sobie miejscu. Przy okazji okazało się, że Mateusz świetnie daje sobie radę z hiszpańskim. Ewa i Ada chodziły na castingi wspólnie, i przy okazji wyszły dawne urazy.
Nie do końca ucieszyłam się, że Ewa idzie zna mi, bo jest wyższa ode mnie i to idzie i na moją niekorzyść i na jej niekorzyść - mówiła Ada.
Cały czas wytykała mi błędy, jestem jak kamień, który nie ma nic do powiedzenia, bo zawsze mnie zjedzie albo powie coś niemiłego - to z kolei słowa Ewy, która skarżyła się na koleżankę.
Jak uczestnikom poszły castingi? Adzie lepiej, niż Ewie. Daria załapała się na 3 pokazy, Natalia i Ada na 2, Patryk wywalczył sobie pokaz i sesję zdjęciową, natomiast projektanci zastanawiali się nad Ewą.
Z programem pożegnał się Adam, który na placu boju pozostał z Danielem.
Przegrać o włos z Danielem to nie jest żadna hańba. Szkoda, bo włożyłem w to wiele pracy - powiedział, ale chyba mimo wszystko było zadowolony z tego, jak ostatecznie wypadł w programie.
Rozstrzygająca sesja odbyła się za miastem, na pustkowiu ze stojącymi tu i ówdzie wiatrakami. Ewa bała się tej sesji. Jej poprzednia sesja, kiedy fotografem był Marcin Tyszka, przyniosła jej wiele nieprzyjemności. Tyszka nie szczędził jej przykrych słów, po których musiała wykazać wiele silnej woli, żeby się podnieść.
Nie było jej łatwo, kiedy przed sesją zobaczyła Marcina Tyszkę i Dawida Wolińskiego.
Kiedy zobaczyłam ich razem, moje szanse zmalały. wiedziałam, że mogę zawieść ich i siebie. Jestem na takim etapie, że powinnam zawalczyć o siebie i nie zwracać uwagi na innych uczestników - mówiła do kamery.
Jej zadaniem było energicznie przejść w długiej, powłóczystej sukni strzelając ostrym, mocnym spojrzeniem. Poradziła sobie z zadaniem wręcz koncertowo. Metamorfoza Ewy kompletnie zaskoczyła Tyszkę.
Ewa, jesteśmy zaskoczeni. Szłaś fantastycznie - mówił. - Jedna osoba nas dzisiaj zaskoczyła. To Ewa.
Wiadomo było, że po takim komplemencie nie będzie miała problemu z przejściem do finału.
Ja tu widzę prawie Karlie Kloss i aż się gryzę w język, że to mówię, bo jeszcze tydzień temu nie powiedziałbym takich zdań - komplementował ją nadal Tyszka.
Na decyzję jurorów musiała jednak poczekać. Najpierw o tym, że przechodzą do finału, dowiedzieli się Daria, Patryk, Natalia i Daniel.
Na placu boju pozostały Ada i Ewa.
Moda szuka czegoś więcej, niż urody, chce charakteru, osobowości, i tu trzeba poszukać, żeby pokazać Adę z jak najlepszej strony - mówił Tyszka.
Moim zdaniem Ada nie jest modelką uniwersalną, która zrobi każdy pokaz. Uważam, że mamy lepsze modelki - dodał Woliński.
Ostatecznie do finału przeszła Ewa! Ada odpadła z programu.
JZ
