Czy można zrobić danie, którego się wcześniej nie tylko nie robiło, ale nawet nie jadło i szturmem podbić serca jurorów "MasterChefa"? Jej się to udało. Jurorzy w szoku.
Nie ma w tym krzty przesady. Jurorzy pierwszy raz się z czymś takim spotkali. A zadziwić takich wytrawnych znawców kuchni, jak Magda Gessler , Michel Moran i Anna Starmach , to wyczyn nie lada. Ona to zrobiła. Dorota Panfil, handlowiec, a prywatnie pasjonatka gotowania. Przygotowała... ośmiornicę. Nigdy wcześniej jej nie przyrządzała. Nigdy wcześniej jej nie jadła. W dodatku złamała reguły: zamiast uderzyć ośmiornicę o coś twardego, przestraszyła ją (trzy razy).
Ugotowałam ośmiornicę a'la polacco. Zwaliłam kołnierz, wyciągnęłam ząb i trzy razy ją przestraszyłam, żeby mi się ładnie zwinęła w loczki - obrazowo opowiadała, wzbudzając gromki śmiech Morana.
Magda Gessler chciała wiedzieć, skąd Dorota Panfil wzięła przepis.
To... moje rzeczy... dorzucone - wyjaśniła.
Jakkolwiek niepoważnie to brzmiało, danie na talerzu prezentowało się zaskakująco dobrze. Kiedy jurorzy je spróbowali, już nikomu nie było do śmiechu. Danie okazało się... rewelacyjne. Żeby była jasność: zostało przyrządzone kobietę, która wcześniej nie miała zielonego pojęcia o przyrządzaniu ośmiornicy, a ją samą znała tylko z opowiadań. Zgrabnie podsumował to Moran.
Gdyby ktoś powiedział mi rano: Michel, przyjdzie dzisiaj pani z ośmiornicą, której nigdy nie gotowała, ale wystraszyła ją trzy razy, to bym mu powiedział, że jest wariatem. A chyba ja zwariuję, bo tak miękką ośmiornicę rzadko się spotyka. Gratuluję.
Magda Gessler starannie dobierała słowa:
Pani Doroto. Jest taka część Hiszpanii, która nazywa się Galicją, tam są wiedźmy i nazywają się meigas. Pani jest wiedźmą. To nie jest normalne, to co widzę. To jest najbardziej skandaliczne zdarzenie "MasterChefa". Co pani robi? Uważam, że jest pani wiedźmą.
O to chodzi w "MasterChefie": nie wiadomo, co czeka nas! - roześmiał się na koniec wniebowzięty Moran.
Starmach z kolei zauważyła, że skoro Panfil za pierwszym razem tak przyrządziła ośmiornicę, to co będzie za drugim, albo trzecim razem? I to też był komentarz w punkt.
Screen z Facebook.com/Anna Starmachalex