Z badań agencji Alliance Model założonej przez Sarę Ziff wynika, że 68 proc. modelek cierpi na depresję i lęki, 50 proc. z nich namawiano do zażywania kokainy, 33 proc. choruje na anoreksję lub bulimię, a 80 proc. bierze leki odchudzające, pobudzające bądź antydepresyjne. Dodatkowo 30 proc. ankietowanych wyznało, że były molestowane seksualnie, a 28 proc. zmuszano do seksu podczas pracy.
Moje koleżanki były gwałcone, a później musiały współpracować z facetami, którzy im to zrobili. Agencje modelek funkcjonują jak burdele. Wysyłają modelki na kolacje z zamożnymi facetami, a ci wymagają od nich seksu - opowiada Sara.
A jak żywią się modelki? Jedna z nich, Amy, wyznaje:
Powiedziano mi, że powinnam jeść jedno ciastko ryżowe dziennie, a jeśli to nie pomoże mi schudnąć - pół. Modelki maczają waciki w sokach i je jedzą. To zaspokaja ich głód na kilka dni. W ogóle nie przejmują się, że mogą się od tego pochorować, ale boją się, że jeśli nie będą chudnąć, stracą pracę.
Zobacz także: