Kilka dni temu podawaliśmy Wam informację o tym, że Agnieszka Włodarczyk zrezygnowała z dalszej pracy na planie "Pierwszej miłości". Dziś pojawiły się pogłoski dotyczące rzekomej prośby, jaką aktorka miała wystosować do produkcji serialu. Podobno gwiazda poprosiła o ograniczenie scen, w których jej partner Mikołaj Krawczyk ma występować u boku dawnej miłości, Anety Zając .
Agnieszka domagała się, by role jej i Mikołaja Krawczyka zostały jeszcze bardziej rozbudowane i chciała mieć wpływ na losy ich postaci. A co najważniejsze, życzyła sobie, żeby Krawczyk miał ograniczone do minimum sceny z Anetą Zając - taką wypowiedź anonimowej osoby z produkcji serialu przytoczył Fakt.pl .
Postanowiliśmy sprawdzić te informacje.
Aż trudno mi się odnieść do anonimowych pogłosek i źródeł, które nie podają swoich personaliów. Fakty są tylko takie, że Agnieszka zdecydowała się odejść z serialu, a my tę decyzję zaakceptowaliśmy i uszanowaliśmy. Współpracowało nam się bardzo dobrze przez ostatnie 3 lata - powiedziała w rozmowie z Plotek.pl Magdalena Łukasiuk z produkcji serialu.
Wygląda więc na to, że kogoś poniosła wyobraźnia. Włodarczyk i Krawczyk sami już wystarczająco się skompromitowali pamiętnym wywiadem o "galaktycznej miłości", dlatego za zupełnie niepotrzebne uważamy kreowanie nieistniejących sytuacji, by jeszcze bardziej zagęścić atmosferę wokół aktorskiej pary.
Oldżi