• Link został skopiowany

Ryszard Kalisz ojcem został, mając 56 lat. "Postanowiłem, że z nim muszę być zawsze blisko"

Ryszard Kalisz został ojcem w stosunkowo późnym wieku. Polityk opowiedział o tym, jak odnalazł się w tej roli.
Ryszard Kalisz z synem
fot. VIVA/skan, Agencja Gazeta.pl

Ryszard Kalisz został ojcem w wieku 56 lat. Jak sam wyznał, narodziny pierworodnego syna całkowicie zmieniły jego życie. Aby poświęcić jak najwięcej uwagi dziecku, kompletnie zrezygnował z życia prywatnego. Obecnie Ignacy ma już dziesięć lat. Tuż po jego narodzinach, Kalisz opowiedział o wyjątkowej więzi, która ich połączyła. W szczerej rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską wyznał, jak odnalazł się w nowej roli.

Zobacz wideo Ryszard Kalisz: Ten spór „kto kogo do ziemi" jest ciągle w debacie publicznej

Jak ojcostwo zmieniło Ryszarda Kalisza? Polityk zdecydował się na szczere wyznanie

Przed narodzinami syna Ryszard Kalisz preferował uporządkowane życie. Gdy tylko Ignacy pojawił się na świecie, wszystko się zmieniło. Tuż po tym, jak zobaczył swoją pociechę, wiedział, że chce poświęcać mu każdą wolną chwilę. "Pięć minut po urodzeniu Ignacego spojrzałem mu w oczy. Miałem świadomość, że oto przyszła na świat najbliższa mi osoba i jest właśnie na moich rękach. Ignacy urodził się, kiedy jestem osobą spełnioną pod prawie każdym względem, a jest moim pierworodnym synem. I tak moje życie bardzo się zmieniło" - wyznał w wywiadzie opublikowanym na łamach "VIVY!". 

Ryszard Kalisz z synem Ignacym
Ryszard Kalisz z synem Ignacym'VIVA!'

Ryszard Kalisz dodał również, że przed pojawieniem się pierworodnej pociechy, pogodził się z tym, że nigdy nie zostanie ojcem. Z tego względu radosna nowina o oczekiwaniu dziecka ogromnie go ucieszyła. Podkreślił, że nie czuł strachu. Zależało mu, aby od samego początku budować bliską więź z synem. Wiedział, że wszystkie spawy publiczne i zawodowe będą musiały odejść na bok. Syn był dla niego priorytetem. Dodał również, że są rzeczy, które chciałby mu przekazać, gdy Ignacy już dojrzeje. "Mam taką potrzebę i chciałbym mieć możliwość, by jak Ignacy już dojrzeje, pogadać z nim o moim życiu i spotkać się ze zrozumieniem z jego strony" - powiedział w rozmowie.

Ryszard Kalisz szybko odnalazł się w roli ojca. Wspominał o planach

Ryszard Kalisz miał również poważne plany, co do wychowania syna. Polityk wyznał, że nie chciałby mu niczego narzucać. A jednak zapewnić Ignacemu szereg możliwości. Pokazać mu jak najwięcej nowych miejsc, tak, aby sam mógł wybrać, co go zainteresuje. "Chcielibyśmy, żeby od maleńkości uczył się języków obcych, bo to bardzo ważne. Chcę jak najszybciej zacząć zabierać go na narty, bo przypominam sobie obrazki, z Austrii czy Szwajcarii, takich małych szkrabów w kaskach, którzy ledwo stoją, a już na nartach jeżdżą. Chcę, żeby on to robił. Będę go na pewno zabierał w różne miejsca na świecie, żeby mu je pokazać" - podkreślił Kalisz. Dodał, że wraz ze swoim ojcem nie miał takich możliwości. Politykowi zależało, aby jak najwięcej dawać od siebie w wychowaniu dziecka. ZOBACZ TEŻ: Żona Ryszarda Kalisza prowadziła po pijanemu. W samochodzie był jej syn. Wyrok? Łagodny. Prokuratura w szoku

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: