Kinga Rusin ma na pieńku nie tylko z Weroniką Rosati. Pamiętacie, z kim jeszcze publicznie się kłóciła?

Medialna wojna między Kingą Rusin a Zofią Klepacką toczyła się w 2019 roku. Mistrzyni w windsurfingu po tym, jak Rafał Trzaskowski podpisał kartę LGBT, w swoich mediach społecznościowych nie popisała się oburzającymi, homofobicznymi wpisami. 

Mówię kategoryczne NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski. Czy mój dziadek walczył o taką Warszawę w Powstaniu? Nie wydaje mi się - pisała. 

Na wpis Klepackiej zareagowało wiele osób, w tym Kinga Rusin, która spotkała windsurferkę przed lokalem wyborczym. Między nimi doszło do ostrej wymiany zdań. Dziennikarka powiedziała Klepackiej, że ta powinna się wstydzić swojego zachowania. 

Chciałam Pani powiedzieć, że to jest wstyd. Straszny wstyd, chciałam, żeby mnie pani usłyszała. Czego się pani Zofia powinna wstydzić? Tego, że obraża ludzi. Uwielbiałam Panią jako sportowca, trzymam kciuki za wszystkich sportowców. Jest pani wspaniałym sportowcem, ale... - mówiła Rusin, a Klepacka ją nagrywała. 

Klepacka co chwilę wchodziła jej w słowo i zaczęła nagrywać rodzinę Rusin, mimo jej stanowczego sprzeciwu.

Co pani Kinga Rusin osiągnęła w życiu? Kim ona jest? -mówiła wówczas sportsmenka.

Kinga Rusin nie dała się jednak jej sprowokować. Nagranie zniknęło z mediów społecznościowych medalistki, ale możecie posłuchać go TUTAJ.

Spór pomiędzy Małgorzatą Rozenek i Kingą Rusin zaczął się pod koniec 2018 roku. Zaczęło się od tego, że 'Perfekcyjna' została ambasadorką marki Avon. Skrytykowała ją za to najpierw Joanna Krupa, a następnie Kinga Rusin. Panie twierdziły, że kosmetyki są testowane na zwierzętach, przez co ich promocja nie jest etyczna. Małgorzata Rozenek odniosła się do tego w jednym z wywiadów i wbiła szpilę dziennikarce oraz jej marce Pat&Rub.

Walka o prawa zwierząt jest dla mnie bardzo ważna. Tylko ja nie wykorzystuję jej do promocji swoich kosmetyków, tak jak Kinga Rusin - mówiła wówczas Rozenek. 

Rusin odniosła się do tej wypowiedzi i nie przebierała w słowach. 

Nie pozwolę, żeby wypindrzona, sztuczna lala, wdzięcząc się do kamery przekreślała jednym koślawym zdaniem ideały, o które walczę od lat! - grzmiała. 

Ostatecznie gwiazdy zostały wezwane na dywanik do Edwarda Miszczaka. Karą za publiczne pranie brudów był zakaz pojawienia się na corocznym Balu Fundacji TVN. Jednak nawet to nie spowodowało, że panie podały sobie ręce na zgodę. 

Kinga Rusin długo nie przepadała też za Edytą Górniak. O co im poszło? W 2014 roku piosenkarka przyszła do studia 'DDTVN', by promować nową muzykę. Gospodyni formatu wolała jednak dopytać ją o szczegóły z życia prywatnego, a dokładnie czy planowała ślub z ówczesnym partnerem. To bardzo zabolało Górniak, wobec czego kilkukrotnie podkreślała, że nie przyjdzie już nigdy do 'DDTVN', kiedy to Rusin będzie prowadzić program. Powiedziała też, że Rusin jest nieprzygotowana do rozmowy. 

Panie jednak doszły do porozumienia. Spotkały się na planie 'Agent - Gwiazdy'. Później Górniak wbrew wcześniejszym zapewnieniom odwiedziła jeszcze 'DDDTVN', a rozmowę prowadziła właśnie Rusin.

screen Instagram.com/kingarusin

Kinga Rusin i Kuba Wojewódzki nie lubią się od lat. Kuba Wojewódzki regularnie atakował Rusin w swoich felietonach i programie. Zarzucał jej arogancję i traktowanie współpracowników z wyższością. Prezenterka nie pozostawała mu dłużna, na swoim blogu nazywała dziennikarza narcyzem i idiotą, a później również hipokrytą i błaznem. 

Wojewódzki zarzuca mi arogancję. Komiczne, że robi to najbardziej arogancki facet, jaki chodzi po ulicach Warszawy! Człowiek, który uważa, że wolno mu dużo więcej niż innym. "Sumienie Narodu" mówiące nam mentorskim tonem na kogo mamy głosować! Hipokryta wyśmiewający hipokryzję show-biznesu. Czy błaznom naprawdę można więcej? Kim jest ten Wojewódzki, który kokietuje brukowce, kolejnymi "nowymi dziewczynami", żeby chwilę później mieszać z błotem innych, obok których trafia na łamy kolorowych gazet i plotkarskich portali? Jemu można, inni to zwykli "szmaciarze". - pisała przed laty Rusin.