Maisie Williams to odtwórczyni roli Aryi Stark w kultowym już serialu 'Gra o Tron'. Można powiedzieć, że aktorka dorastała na naszych oczach. Stała się dziecięcą gwiazdą, o czym z pewnością marzy niejedna nastolatka. Niestety, dziś okazuje się, że tę wymarzoną właśnie sławę przypłaciła zdrowiem. 22-letnia dziś Maisie ma na swoim koncie niezliczoną ilość sukcesów. Zawodowe spełnienie? Być może, ale zdobywając ogromną popularność, nie była szczęśliwa.
O swoich problemach gwiazda opowiedziała w wywiadzie dla Lewisa Howesa. Williams zdecydowała się na odważnie wyznanie. Zdradziła, że przez lata zmagała się z depresją, brakiem chęci do życia oraz stanami lękowymi. Wszystko zaczęło się, gdy miała 15 lat. Co oznacza, że jej problemy pojawiły się w trakcie pracy na planie 'Gry o Tron'.
Depresja nie spowolniła jednak zawodowej aktywności Maisie.
Ze wszystkimi problemami radziła sobie sama, ale do czasu. W pewnym momencie weszła na 'ścieżkę autodestrukcji', dlatego poszła na terapię i rozpoczęła leczenie.
To jednak nie koniec tej historii. Bowiem dużo więcej o aktorce opowiedziała jej przyjaciółka Sophie Turner. Choć nie powiedziała, o kim dokładnie mówi, to większość już nie ma wątpliwości. Spekuluje się, że Sophie zdradziła, iż Maisie dwa razy podjęła próbę samobójczą.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Ale niestety, okazuje się, że Sophie ma za sobą równie wstrząsającą przeszłość.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Sophie Turner w serialu 'Gra o Tron' wciela się w postać Sansy Stark. W produkcji tej występuje od 15. roku życia. Jednak jej pierwsze problemy psychologiczne zaczęły się już dwa lata po debiucie. Powód? Internetowy hejt. Wytykano jej przede wszystkim problemy z wagą czy umiejętności aktorskie. Sophie o swoich problemach opowiedziała w rozmowie z Dr. Philem - psychologiem, który jest jednocześnie prowadzącym show "Dr Phil".
Hejt narastał, a ona wierzyła w każde przeczytane w sieci słowo.
Później pojawił się brak motywacji i chęci do życia. Czy mogła liczyć na znajomych?
Dodała także, że choć od tamtej pory minęło już sporo czasu, wciąż obawia się, że depresja może wrócić. Nie ukrywa, że dziś wyjście z domu nadal stanowi dla niej problem. Mimo leczenia w pełni nie pokochała siebie.
Sophie, podobnie jak Maisie, jest obecnie na silnych lekach. Uczy się żyć na nowo.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tego chłopaka nie trzeba chyba już nikomu przedstawiać. Każdego roku Polacy zasiadają przez telewizorami, by po raz kolejny obejrzeć kultowy film 'Kevin sam w domu'. Kevin, czyli tak naprawdę Macaulay. Niegdyś sława, pieniądze, uwielbienie. Później istne piekło.
EastNews
Macaulay Culkin przygodę z aktorstwem rozpoczął w bardzo wczesnym dzieciństwie, bo już mając 4 lata. Aktor od razu zaczął cieszyć się ogromnym uwielbieniem mediów, pozował na okładkach pism i przede wszystkim zaczął zarabiać wielkie pieniądze, dzięki którym mógł utrzymywać swoją rodzinę. Przez to, że zdobył sławę tak młodo, nie udźwignął jej ciężaru i... popadł w nałogi. Przez lata zmagał się z uzależnieniem od narkotyków, a później z depresją.
EAST NEWS
Na początku swojej narkotykowej drogi Culkin grywał jeszcze w filmach. Później miał dość długą przerwę w pracy. W końcu został w 2005 roku zatrzymany przez policję. Powód? Funkcjonariusze z Oklahoma City znaleźli w samochodzie aktora sporą ilość marihuany i tabletek psychotropowych 'Xanax', na które aktor nie miał recepty.
Dziś na szczęście okazuje się, że największe zło jest już za nim. Gdy pod koniec ubiegłego roku Macaulay pojawił się na gali American Music Awards w Los Angeles, wyglądał o niebo lepiej niż przed laty. Culkin przede wszystkim lekko się zaokrąglił, dzięki czemu sprawiał wrażenie zdrowszego. Do tego był schludnie ubrany, miał przycięte, czyste, zadbane włosy i był ogolony. Czy w 100 procentach wyszedł już na prostą? Mamy taką nadzieję.
Gdy wydał pierwszy album, miał 15 lat. W jednej chwili stał się gwiazdą światowego formatu, a przecież był tylko dzieckiem. Skończyło się depresją i uzależnieniem. O mocne wyznanie Bieber pokusił się w niedawnym wywiadzie dla amerykańskiego 'Vogue'a'. Wokalista przyznał, że w 2017 roku po zagraniu ponad 150 koncertów podczas trasy koncertowej 'Purpose' odwołał 40 ostatnich, gdyż potrzebował przerwy. Ta przerwa trwa do dziś.
Przestał ufać ludziom, bo był pewien, że każdy chce go wykorzystać.
Przez lata szukał pomocy w lekach na depresję i alkoholu. W 2014 roku został zatrzymany za jazdę pod wpływem i stawianie oporu policji. Przyznaje, że to były czasy, kiedy ochroniarz przychodził do jego hotelowego pokoju i sprawdzał, czy żyje.
Wybawieniem okazała się Hailey, wcześniej Baldwin, a dziś Bieber, czyli żona.
Justin przyznał, że obecnie jest w trakcie leczenia, by już na zawsze pozbyć się wszystkim traum z przeszłości.
Lindsay swoją przygodę z show-biznesem zaczęła bardzo wcześnie. Już jako trzylatka pojawiała się w spotach reklamowych firm 'Ford' czy 'Pizza Hut'. Znana szerokiej publiczności stała się w wieku 12 lat, kiedy to zagrała w filmie 'Nie wierzcie bliźniaczkom', pokonując na castingu samą Scarlett Johansson. Wkrótce Lohan zaczęła pojawiać się coraz częściej na srebrnym ekranie. W tym samym czasie obdarzona talentem wokalnym aktorka rozpoczęła współpracę z wytwórnią 'Casablanca Records'. I nagle pojawił się problem. Duży problem. Okazało się, że Lohan nie zdołała unieść ciężaru popularności. Rozpoczęły się jej kłopoty z uzależnieniami.
Splash News / Splash News/EAST NEWS
W 2006 roku Lindsay zaczęła uczęszczać na spotkania anonimowych alkoholików. Nie udało jej się jednak zerwać z alkoholem. Piła coraz więcej i na oczach fanów staczała się z dnia na dzień. Producenci przestali interesować się wiecznie niedysponowaną Lohan. A ona wciąż piła, do tego doszły problemy z narkotykami i odżywianiem.
W pewnym momencie Lindasy usunęła się w cień i długo nie brylowała na salonach. Jednak w listopadzie ubiegłego roku pojawiła się w Bilbao, gdzie odbyła się gala MTV Europe Music Awards. Według nas wyglądała naprawdę dobrze.
AP
Czy pożegnała się już z demonami przeszłości? Oby!
Britney Spears, czyli ciągłe życie na krawędzi. Największa gwiazda Disneya równo 12 lat temu przeszła załamanie nerwowe. Z jakimi problemami musiała się zmierzyć? Aż trudno to wszystko wyliczyć. Media na całym świecie rozpisywały się między innymi o depresji i uzależnieniu od środków odurzających. Wizyty w klinikach odwykowych były na porządku dziennym. Co było powodem? Kariera, która zaczęła się, gdy Britney była jeszcze dzieckiem. Popularność, a co za tym idzie, nieustająca, wieloletnia presja doprowadziły ją do nerwicy. Choć czasem wydaje nam się, że w życiu Britney już wszystko powraca do normy, to nagle dociera do nas kolejna szokująca wiadomość. I tak oto w kwietniu tego roku Britney trafiła do szpitala psychiatrycznego. Mówiło się, że do kliniki zgłosiła się sama, ale istnieje także teoria, iż gwiazda leczy się tam już od stycznia, a wszystko spowodowane jest buntem przeciw jej ojcu, który 11 lat temu ją ubezwłasnowolnił.
Fot. MATT YORK / AP Photo
Sytuacja jest więc równie smutna, co po prostu niepokojąca. Mamy nadzieję, że już wkrótce dotrą do nas o wiele lepsze informacje na temat stanu zdrowia Britney.
Z podobnymi problemami mierzą się nie tylko amerykańskie gwiazdy, o których usłyszał cały świat. W naszym rodzimym show-biznesie też nie brakuje niestety podobnych przypadków. A jedną z nich jest Julia Wróblewska. Choć nie mówimy tutaj o problemach z uzależnieniem od alkoholu czy narkotyków (na szczęście), to pojawiły się problemy z depresją.
KAPIF
W skrócie przypomnijmy, że Julia stała się gwiazdą już w wieku 7 lat. Zadebiutowała w filmie 'Tylko mnie kochaj' i nie ma co ukrywać, podbiła serca Polaków. Od dziecka cieszyła się więc niesłabnącą popularnością, ale jak się okazuje, ta wymarzona przez wielu popularność, ma nie tylko pozytywne aspekty. W jednym z wywiadów Julia sama przyznała, że nie było jej łatwo dorastać na oczach widzów. Aktorka odczuwała dyskomfort z powodu niezrozumiałej dla niej wówczas sławy.
Gdy dorastała, było coraz gorzej.
Wróblewska przyznała także, że uczęszcza na psychoterapię. Jak dodała, na jej zły stan psychiczny wpływ miał również internetowy hejt, którego niestety, pod adresem Julki nie brakuje.
Informacje dotyczące Demi Lovato to wieczny rollercoaster. Raz cieszymy się jej zdrowiem, a chwilę później czytamy kolejne wieści na temat depresji. Wiosną ubiegłego roku 26-latka poinformowała fanów, że znów sięgnęła po używki, przerywając tym samym trwającą od sześciu lat trzeźwość. Niedługo po wydaniu piosenki 'Sober' (z ang. trzeźwa) gwiazda trafiła do szpitala. Jak się okazało, przedawkowała heroinę.
Ze szpitala Demi Lovato trafiła na odwyk do prywatnej kliniki. Terapia została zakończona, a wokalistka od trzech miesięcy znów jest trzeźwa. Nadal nie wiadomo jednak, czy i kiedy wróci na scenę.
MARIO ANZUONI / REUTERS / REUTERS
Przypomnijmy, że problemy Demi zaczęły się, gdy ta była jeszcze nastolatką. Najpierw była główna rola w ''Camp rock'', a później w serialu ''Słoneczna Sonny''. Pierwsze pieniądze, sława. Potem było już tylko gorzej - problemy psychiczne oraz zaburzenia odżywiania, objawiające się agresją. Dziś Demi Lovato nadal walczy z depresją, ale przyznaje, że chce żyć trzeźwo. My też liczymy na Demi.
Amanda Bynes to przykład kolejnej gwiazdy, która zbyt wczesną sławę przypłaciła zdrowiem psychicznym. Bynes była prawdziwym objawieniem lat 90'. Zadebiutowała w serialu 'All That', gdzie grała jedną z główną ról. Miała wtedy zaledwie 10 lat. Trzy lata później otrzymała własny program na kanale Nickelodeon. 'Szał na Amandę' był hitem wśród dzieci i młodzieży. Polscy widzowie mogli oglądać go na antenie stacji 'ZigZap'.
materiały prasowe
Aktorka była idolką amerykańskich nastolatek i zapowiadała się na prawdziwą gwiazdę. Po raz ostatni można było oglądać ją u boku Emmy Stone w nagradzanej komedii 'Łatwa dziewczyna'. Film miał swoją premierę 8 lat temu. Od tamtej pory kariera Amandy Bynes nie tylko zwolniła, ale też wskoczyła na zupełnie inne tory. Gwiazda przestała być kojarzona z komediami romantycznymi. Zamiast tego stała się królową skandali. W 2012 roku Amanda rzuciła się w wir imprez. To właśnie wtedy rozpoczęły się jej problemy z alkoholem i narkotykami. Gwiazda zaczęła tracić kontrolę nad swoim życiem.
Twitter.com
Jak przyznała w jednym z wywiadów, większość jej rozbieranych zdjęć (przykład powyżej) powstała właśnie pod wpływem narkotyków.
W pewnym momencie drastycznej przemianie uległ też jej styl. Kolczyki w policzkach, wulgarne stylizacje, peruki - tak wyglądał codzienny niegdyś look Amandy. Z miesiąca na miesiąc było tylko gorzej. Bynes została aresztowana w swoim apartamencie w Nowym Jorku. Policja dostała donos, jakoby aktorka stwarzała zagrożenie dla życia i zdrowia innych. Funkcjonariusze przyłapali aktorkę, wyrzucającą z 36 (!) piętra fajkę do palenia marihuany. Bynes została natychmiast przewieziona na komisariat policji, a stamtąd do szpitala psychiatrycznego, gdzie została na obserwacji.
W końcu pojawiła się też depresja. Pewnego dnia amerykański dziennikarz Jonatan Jaxon wyznał, że Bynes powiedziała mu przez telefon, że ma dosyć życia.
Rok temu w mediach pojawiły się informacje, że Amanda powoli wraca do życia. I rzeczywiście tak się stało. Gwiazda zerwała z wyniszczającymi ją nałogami, a ponadto rozpoczęła studia. Mocno trzymamy za nią kciuki.
http://www.papermag.com/