Apelują o szczerość i akceptację, a same na Instagramie pokazują zakłamaną rzeczywistość. Szkoda, my wolimy prawdę - Plotek
Apelują o szczerość i akceptację, a same na Instagramie pokazują zakłamaną rzeczywistość. Szkoda, my wolimy prawdę
Redakcja
Dziś tak wiele mówi się o presji wyglądu. Przy kawie w gronie koleżanek narzekają na nią przeciętne kobiety, a na forum publicznym te, które znają wszyscy. Po co jednak gwiazdy wylewają te żale, skoro same tę zakłamaną rzeczywistość współtworzą? Cellulit, boczki, wystające brzuchy - ludzie TAK właśnie wyglądają. Drogie gwiazdy, nie wpędzajcie same się w kompleksy. My naprawdę wolimy oglądać Was takimi, jakimi jesteście naprawdę. Wystudiowane pozy i poprawki graficzne widzimy w każdej gazecie. Skoro już chcecie na Instargramie czy Facebooku pokazywać swoje życie to wolimy to prawdziwe.
Dziś tak wiele mówi się o presji wyglądu. Przy kawie w gronie koleżanek narzekają na nią przeciętne kobiety, a na forum publicznym te, które znają wszyscy. Po co jednak gwiazdy wylewają te żale, skoro same tę zakłamaną rzeczywistość współtworzą? Cellulit, boczki, wystające brzuchy - ludzie TAK właśnie wyglądają. Drogie gwiazdy, nie wpędzajcie same się w kompleksy. My naprawdę wolimy oglądać Was takimi, jakimi jesteście naprawdę. Wystudiowane pozy i poprawki graficzne widzimy w każdej gazecie. Skoro już chcecie na Instargramie czy Facebooku pokazywać swoje życie to wolimy to prawdziwe. Screen z Instagram.com/annalewandowskhpba/Newspix
REKLAMA
Polska zatrzęsła się w posadach z oburzenia, gdy Lewandowska pokazała TO zdjęcie z treningu. Grzmiano: 'Miesiąc po porodzie i takie kształty?! Ona wywiera presję!'. Spójrzcie na zdjęcia paparazzi. A może to na niej jest presja? Screen z Instagram.com/annalewandowskahpba/Newspix
W odpowiedniej pozie i 'na wdechu' każdy traci kilka kilo. Po co jednak te apele gwiazd o autentyczność i 'nie przejmowanie się sztucznym pięknem' skoro same 'sztuczne piękno' wolą od rzeczywistości. Screen z Instagram.com/evalongoria
Kim Kardashian nie mogła pogodzić się, że na zdjęciach paparazzi na jej pupie widać cellulit (co za 'zgroza', kto go nie ma?). Fanom wmawiała, że to graficy dorobili jej pomarańczową skórkę. Screen z Instagram.com/kimkardashian/Bulls
Ola Ciupa na Instagramie pozuje w wciągniętym brzuchem, wygiętym ciałem, tak by wydać się szczuplejszą. Po co? Przecież jej ciału naprawdę nie można nic zarzucić. Skoro już chce pokazywać prawdziwą siebie (czy nie po to gwiazdom właśnie służy Instagram?), to dlaczego serwuje fanom kadry rodem ze zdjęciowego planu? Screen z Instagram.com/ola_ciupa/Newspix
Spięte po ćwiczeniach mięśnie w przyciemnionym łazienkowym świetle vs rzeczywistość. To by było tyle w temacie 'akceptacji siebie' i promowania tej postawy wśród fanów. Screen z Instagram.com/charlottegshore/Forum
To powszechne (niestety) wśród gwiazd, że raz mówią dużo o akceptacji siebie i o tym, że 'ideałów nie ma', by zaraz potem zaserwować fanom lepszą wersję siebie. A przecież bez przeróbek, specjalnego światła, nienaturalnych póz też nam się podobają! Screen z Instagram.com/ewel0na/Kapif
Karolina Szostak wygląda równie ładnie także wtedy, gdy stoi normalnie - bez dziwnie ustawionych bioder i nóg. Screen z Instagram.com/karolinaszostak/Kapif
Odchudzania w sieci ciąg dalszy. W jej przypadku to w ogóle nie jest potrzebne! Screen z Instagram.com/agakaczor/Kapif
Khloe Kardashian stara się uchodzić za ambasadorkę zdrowego podejścia do swojej sylwetki i akceptacji ciała. Czyżby? To po co wrzuca do sieci zdjęcia, na których ma wydawać się dwa rozmiary mniejsza? Screen z Instagram.com/khloekardashian