Mamy nową gwiazdę tenisa? Kim jest Jerzy Janowicz

Od czasu Wojciecha Fibaka żadnemu Polakowi nie udało się odnieść tak dużych sukcesów w singlu. Mamy Agnieszkę Radwańską w kobiecym tenisie, Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego w deblu. Przez jakiś czas liczyliśmy na Łukasza Kubota. Ale czy to Jerzy Janowicz zostanie prawdziwą gwiazdą światowego tenisa?

Wielkie zwycięstwo

Tenisowy świat jest w szoku. Zajmujący obecnie 69. miejsce w rankingu ATP Jerzy Janowicz pokonał trzeciego tenisistę świata, Andy'ego Murraya. W wypełnionej po brzegi hali Bercy w Paryżu rozbił go 5:7, 7:6 (7-4), 6:2. Tym samym po raz pierwszy w życiu awansował do ćwierćfinału prestiżowego turnieju z serii Masters. Dla 21-letniego Janowicza to największy sukces w karierze. Po wygranej padł na kort i tak się po nim wytarzał ze szczęścia, że aż poranił sobie lewe kolano. Z gratulacjami podbiegł natychmiast do swojego fińskiego trenera - Kima Tiilikainena.

Początki

Jerzy Janowicz 13 listopada skończy 22 lata. Pochodzi ze sportowej rodziny. Jego rodzice, Anna i Jerzy Janowiczowie, byli łódzkimi siatkarzami. "Jerzyk" trenować tenis zaczął jako pięciolatek. W Polsce nie było jednak łatwo o rozwój i zagraniczną karierę. Wiele lat zmagał się z problemami finansowymi, nie miał sponsora, który opłaciłby hotele i wyjazdy. Zainteresowała się nim reprezentacja Kataru, ale Jerzy odmówił współpracy. Z powodu braku środków, nie mógł przystąpić do eliminacji Australian Open.

W Polsce niełatwo zajmować się profesjonalnie tenisem. Całe życie zmagam się z brakiem potrzebnych na to pieniędzy. Rodzice sprzedali sklep i mieszkanie, abym mógł się tej dyscyplinie sportu w pełni poświęcić - powiedział w wywiadzie dla Sport.pl.

Teraz jego sponsorem jest firma budowlana PBG.

Jerzy Janowicz Jerzy Janowicz Fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Wyborcza.pl

Sława

Przerwaniem złej passy, okazał się występ w Wimbledonie. Jerzy przeszedł eliminacje, a później  dwie rundy turnieju głównego. Awansował do pierwszej setki. Dogonił też ATP Kubota.

Gram lepiej, bo uwierzyłem w siebie - tłumaczy swój sukces w wywiadzie dla Sport.pl.

Miał okazję grać też z innymi sławami, np. przed meczem z Murrayem o sparing poprosił go sam Novak Djoković, który powiedział po grze łodzianinem: "Nieźle nawalasz!"

Jerzy Janowicz Jerzy Janowicz Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl

Kariera

To na pewno początek wielkich sukcesów Janowicza. W piątek ok. godz. 16. o półfinał zagra w Paryżu z Janko Tipsareviciem. Czy znowu wygra? Mamy nadzieję, że tak.

Czekamy na dalsze mecze "Jerzyka".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.