Przez ostatnie lata przywykliśmy do tego, że modelki prezentujące na wybiegach i w sesjach fotograficznych kreacje od projektantów są szczupłe. Czasami nawet bardzo szczupłe. Czy w świecie mody naprawdę nie ma miejsca dla kobiet o nieco pełniejszych kształtach? Okazuje się, że niekoniecznie.
Ta seksowna blondynka na okładce magazynu "Plus Model" to 27-letnia Polka Kasia Pilewicz, która brała udział w 16. edycji "America's Next Top Model". Modelka jest związana z prestiżową agencją "Wilhelmina Models", z powodzeniem bierze udział w sesjach zdjęciowych i ani myśli odżywiać się wyłącznie sałatą. Jednak prawdziwe atrakcje czekają w środku pisma.
Modelki o pełnych kształtach postanowiły przerwać milczenie. Wystąpiły w rozbieranej sesji i opowiedziały o prawach rządzących światem modelingu. Zdjęcia opatrzone są ciekawostkami, np. :
Kontrowersyjne sesje zdjęciowe oglądamy często, ale z udziałem modelek plus size - niekoniecznie. Fotografie w "Plus Size Magazine" przełamują tabu. Modelki występują nago. Są nawet zdjęcia, na którym rozebrane modelki stoją przytulone w dwuznacznej pozycji. Czy takie sesje Was przekonują? Dziewczyny szokują na siłę czy po prostu akceptują swoje ciała?
W ubiegłym roku sporo kontrowersji wywołała nasycona erotyzmem sesja we włoskim "Vogue". Wystylizowane na seksowne kociaki modelki prężyły się w kuszących pozach, ubrane w obcisłe, czarne ubrania lub nagie.
Trendowi na modelki w rozmiarze XXL poddała się nawet australijska edycja "Biblii mody". W "Vogue Australia" w sierpniu ubiegłego roku ukazała się świetna sesja coraz popularniejszej, 21-letniej Robyn Lawley. Był to ewenement na skalę światową - w przeciwieństwie do redaktor naczelnej włoskiej edycji, redakcja "Vogue Australia" długo sprzeciwiała się zatrudnianiu kobiet nie wyglądających jak klasyczne modelki. Jak widać, były to obawy zupełnie niesłuszne, bo Robyn prezentuje się na zdjęciach niezwykle kobieco i zmysłowo.
Największą niespodzianką było zachowanie głównego projektanta domu mody Chanel, Karla Lagerfelda. Niejednokrotnie ekscentryczny kreator mówił publicznie, że nienawidzi osób z nadwagą. Najwyraźniej Lagerfeld, który nie tylko projektuje, ale i fotografuje modę, przypomniał sobie dawne czasy (sam kiedyś nie był chucherkiem) i do współpracy zaprosił Miss Dirty Martini. Modelkę, która z pewnością nie zmieściłaby się w ubrania na pokazie Chanel.
Również w Polsce zmienia się podejście do tzw. kanonu piękna. Ale daleko nam do innych krajów. Jeszcze kilka miesięcy temu do agencji modelek przyjmowano wyłącznie mierzące blisko 180 cm, bardzo szczupłe dziewczyny. Głośno było o otwarciu pierwszej agencji modelek dla kobiet o pełnych kształtach, prowadzonej przez najbardziej rozchwytywaną polską modelkę plus size Agnieszkę Czerwińską.
O tym, dlaczego stworzyła agencję pisze na stronie internetowej :
Wkrótce powstało też kilka innych agencji o tym profilu. Jedna z nich zrealizowała sesję modelek w ubraniach do tej pory zarezerwowanych wyłącznie dla chudzielców. Wciąż jednak sesje kobiet plus size są realizowane bez pomysłu. We włoskim "Vogue" dziewczyny są uwodzicielskie i kuszące. Polskie stylizacje są ugrzecznione, brakuje im polotu i seksapilu.Chwilami odnosimy smutne wrażenie, że młode kobiety zostały przebrane za swoje ciotki. A dziewczyny mamy przecież bardzo ładne!
A co Wy myślicie o modelingu plus size? Podobają Wam się modelki o pełnych kształtach? Czy wolicie jednak Anję Rubik i Kasię Struss?