• Link został skopiowany

Ważyła prawie 100 kg i jak ognia unikała spotkań ze znajomymi. Wszystko zmieniła rozmowa z ojcem. Schudła 40 kg i została Miss

Zoe Jones ważyła 95 kg i wolała zaszyć się w domu, żeby tylko uniknąć wychodzenia na miasto. W porównaniu do swoich znajomych, czuła się nieatrakcyjnie, a wybieranie ciuchów było dla niej największym koszmarem. W ciągu zaledwie roku schudła prawie 40 kg i, żeby tego było mało, zdobyła tytuł Miss Szczupłości. Zobaczcie jej metamorfozę.

Zoe Jones

27-letnia dziś Zoe Jones zawsze była trochę grubsza od swoich rówieśników. Jednak sytuacja się pogorszyła, gdy zaczęła studiować na Uniwersytecie w Cardiff i na dobre opuściła rodzinny dom. Porzucenie domowych pieleszy wiązało się z nabyciem złych nawyków żywieniowych.

Kiedy wyprowadziłam się z domu rodziców, uważałam, że gotowanie dla jednej osoby jest bezsensowne i zazwyczaj kończyło się na tym, że jadłam gotowy sos, który z powodzeniem starczyłby dla dwóch osób - mówiła w "Daily Mail".

Zoe Jones nad ruch przekładała zaś... słodkie leniuchowanie.

Potem spędzałam wieczory przed telewizorem i zajadałam się słodyczami i chipsami - mówiła.

Niezdrowy tryb życia miał wpływ na jej życie osobiste. Wkrótce jej sylwetka mocno się zaokrągliła, a ona zaczęła unikać wychodzenia na miasto.

Potrafiłam wymyślić byle pretekst tylko po to, by nie wychodzić z moimi znajomymi. Uwielbiałam spędzać z nimi czas, ale nienawidziłam tego, jak wyglądałam i jak się czułam.

Zoe Jones

Wygląd wymiernie przekładał się na jej samopoczucie - błyskawicznie wpadała w zły nastrój. Wszystko zmieniło się w lipcu 2013 roku, kiedy zwierzyła się ojcu ze swoich problemów.

Gdy porozmawiałam z tatą, zdałam sobie sprawę, że jedyną przeszkodą którą stoi na drodze do zrobienia czegoś z moją wagą, jestem ja sama.

Od słów szybko przeszła do czynów. Razem ze swoją mamą dołączyła do grupy Slimming World w Mid Glamorgan, którą prowadziła Jo Green. Co prawda zdarzyło jej się już wcześniej uczestniczyć w zajęciach, ale teraz była zdeterminowana.

Tym razem było inaczej. Wiedziałam, że potrzebuję wsparcia, aby osiągnąć swój cel.

Zoe w grupie odnalazła nie tylko wsparcie, jakiego jej brakowało, ale coś jeszcze.

W naszej grupie jest tyle osobowości, chciałam wszystkich poznać. Nawet teraz, gdy osiągnęłam swoją docelową wagę, uczęszczam co tydzień na spotkania.  Za każdym razem wychodzę z nich z nowym przepisem czy radą od kogoś z grupy - mówiła.

Zoe Jones

Jones dołączyła także do klubu zdrowego odżywiania, Food Optimising. Wreszcie zaczęła przyrządzać sobie posiłki. Na dobre porzuciła gotowe produktu na rzecz domowych potraw, jak np. tajskiego curry. Trafiło zresztą na podatny grunt.

Zawsze lubiłam gotować, ale kiedyś robiłam tylko ciasta czy ciasteczka. Teraz lubię eksperymentować  i przyrządzać wytrawne potrawy - mówiła.

Naprawdę zaczęła być w tym dobra.

Dużo gotuję dla znajomych i dla rodziny - a oni zawsze proszą mnie o przepisy - chwaliła się nie bez powodu.

Mimo nowej diety, Zoe znajduje teraz czas na drobne przyjemności.

To było dla mnie ważne, że mogę sobie pozwolić na takie przysmaki, jak kieliszek wina z dziewczynami, czy czekoladę na Boże Narodzenie. Dzięki temu nie czuję, że coś mnie omija.

Jak więc wygląda jej przykładowy jadłospis? Na śniadanie je płatki owsiane z jogurtem, na drugie śniadanie owoc, na lunch quiche z warzywami, na kolację domowej roboty chili con carne z sałatką i domowej roboty frytki, na deser truskawkowa galaretka bez cukru, a na wieczór mała czekolada i mały kieliszek wina.

Zoe Jones

Na zmianie żywienia się nie skończyło. Jones pokochała sport - zaczęła biegać i chodzić na zajęcia z pilates.

Przed odchudzaniem jakikolwiek wysiłek fizyczny nawet nie przyszedłby mi do głowy. Teraz mam więcej energii i kocham moje codzienne bieganie.

Poza tym Zoe ze swoją przyjaciółką przebiegła w październiku maraton. Efekty widać gołym okiem: z 95 kg schudła 38 kg - dziś waży 57 kg. Zmienił się też rozmiar jej ubrania - z angielskiego rozmiaru 18 zeszła na 10.

Ale to nie wszystko. Praca nad sylwetką została doceniona - Zoe otrzymała tytuł Miss Szczupłości 2015, który klub Slimming World przyznaje kobiecie, która przeszła najbardziej inspirującą przemianę nie tylko zewnętrzną, ale i wewnętrzną. Tytuł miss dodał jej pewności siebie.

Kiedyś czułam się niewidzialna i chciałam się ukryć, ale teraz to się zmieniło. Dzięki tytułowi Miss Szczupłości chcę pokazać ludziom, że skoro mi się udało, oni też mogą to zrobić - gorąco namawiała.

Zoe Jones

Dzięki pracy nad sylwetką zdobyła to, czego najbardziej jej brakowało. Dziś poluje na seksowne stroje.

Gdyby ktoś powiedział mi rok temu, że będę tu, gdzie jestem, pomyślałabym, że jest szalony. Wciąż nie w mogę uwierzyć w to, że kiedy idę na zakupy top, obcisłe jeansy czy sukienki leżą na mnie, jak ulał - mówiła z nieskrywanym entuzjazmem.

Regularnie spotyka się też z przyjaciółmi.

Teraz kocham się stroić i moje koleżanki wiedzą, że mogą na mnie polegać - zawsze jestem pierwsza na parkiecie. Wreszcie czuję się jak normalna 27-latka i kocham to. Szczerze mówiąc, żartuję, że teraz dopiero nadrabiam swoje nastoletnie lata.

Robi wrażenie!

Więcej o: