Miley Cyrus nie byłaby sobą, gdyby nie zaszokowała wszystkich swoim zachowaniem, a że wstęp gwiazdki był wyjątkowo spokojny i grzeczny, zrobiła to odbierając statuetkę za "Najlepszy teledysk".
REUTERS/REMKO DE WAAL
REUTERS/REMKO DE WAAL
Will Ferrell na gali wcielił się w postać Rona Burgundy, człowiek z poprzedniej epoki, który nie do końca zdaje sobie sprawę, w jakich czasach żyje i co dzieje się wokół niego. Bezpardonowo żartował sobie z ignorancji i niewiedzy Amerykanów. Oto mała próbka:
Raperka pokazała nogę w stylu Angeliny Jolie, ale nie tylko to ujrzało światło dzienne. Kreacja od Dilek Hanif Couture pokazała dużo więcej, niż ktokolwiek chciałby zobaczyć. Iggy w ogóle się tym nie przejmowała. Wręcz przeciwnie! Przerzucała materiał, aby każdy mógł zobaczyć jej wyjątkowo skąpą bieliznę.
JOEL RYAN/INVISION/AP/Joel Ryan
Screen z Twitter.com
Ferrell wręczył Eminemowi nagrodę w kategorii "Najlepszy artysta światowy". Komik uświadomił rapera, że jeden z pozostałych wykonawców gali wypowiada się o nim w dość niekorzystny sposób.
Fani od razu podłapali żart Eminema. Na oficjalnym Facebooku Afrojacka wśród komentarzy królowało właśnie to jedno, kluczowe słowo.
Faccebook.com
Ubaw miał też z tego sam Afrojack. Na swoim Twitterze napisał:
Twitter.com
Jako, że Miley Cyrus poskąpiła nam tym razem widoku swojego półnagiego ciała, pałeczkę po niej przejął Redfoo, który jedynie w opiętych gatkach w panterkę zabawiał publiczność.
Polskich fanów muzyki bardzo zdziwił fakt, że statuetka w kategorii "Najlepszy artysta międzynarodowy" trafiła w ręce Chris Lee. Wokalistka nie jest znana w Polsce. Szczególnie zabolał nas też fakt, że nie wygrał Kamil Bednarek. Bo oczywiście powinien był! ;)
Jared Leto, wokalista grupy 30 Seconds to Mars, wręczał nagrodę dla najlepszego artysty międzynarodowego. Nim odczytał werdykt, poprosił o minutę ciszy w hołdzie dla ofiar tajfunu na Filipinach. Publiczność nie uszanowała jednak jego apelu. W sali ciągle dało się słyszeć krzyki.