• Link został skopiowany

Maciej Musiał i Jasiek Mela w dwutygodniku "Gala". Dowiedzieli się, jak wiele ich łączy

Co powiedzieli w wywiadzie?

Maciej Musiał i Jasiek Mela w "Gali"

25 października na ekranach kin zadebiutuje film "Mój biegun" - prawdziwa historia Jaśka Meli, najmłodszego w historii zdobywcy dwóch biegunów, a zarazem pierwszej niepełnosprawnej osoby, która dokonała takiego wyczynu. Jaśka zagrał Maciej Musiał, to jego debiut na dużym ekranie.

Mój biegunmat.promocyjne

Ruszyła machina promocyjna filmu, Jasiek i Maciek udzielają wywiadów, w którym opowiadają o produkcji i nie tylko. W najnowszym wydaniu dwutygodnika "Gala" znajdziemy rozmowę z nimi, z której dowiemy się m.in. tego, że Jasiek zdecydował się na wyprawę nie tylko po to, aby pokonać swoje słabości, ale i po to, aby udowodnić coś swojemu ojcu.

W żadnym wywiadzie nie przeczytacie, że w dużej mierze postanowiłem pójść na ten cholerny biegun po to, żeby właśnie udowodnić ojcu, że dam radę, że nie jestem kaleką, nie jestem frajerem. Inne projekty, inne wyprawy były już po to, by pomóc innym... Ale na pierwszy biegun poszedłem po to, żeby, cholera, pokazać staremu, że dam radę - Jan Mela wyznał w "Gali".

Maciej Musiał i Jasiek Mela w "Gali"

Maciek i Jasiek nie spotkali się przed kręceniem filmu. Teraz to nadrabiają i odkrywają, że naprawdę wiele ich łączy. Mają podobne spojrzenie na świat, obydwaj są... nieśmiali.

Ale coś nas chyba łączy. Jasiek mówił o nieśmiałości... Ja też taki jestem. I często ukrywam to pod jakąś rolą - stwierdził Maciek.
Myślę, że też życiowo mamy obaj podobne doświadczenia. Bo ty, Maciek, zacząłeś grać bardzo wcześnie i też pewnie wskoczyłeś w zupełnie inny świat, taki świat "glamour". Przede mną też otworzył się zupełnie nowy świat - dodał Jasiek.

Co ciekawe, ideał dziewczyny też mają podobny :)

Po paru związkach jestem pewien, że dziewczyny z pozytywnym podejściem do życia są super. Ja potrzebuję dziewczyny uśmiechniętej - stwierdził Jasiek.
Ja też. Fajnie jest mieć taką szczęśliwą rodzinę - skwitował jego młodszy kolega.

Maciek w "Gali" wyznał też, że jego marzenia są całkiem normalne. Chciałby mieć dom z ogrodem na wsi, stadninę koni, wspaniałą żonę i... chmarę dzieciaków.

Maciej Musiał i Jasiek Mela w "Gali"

Gdy czyta się to, co mówią Jasiek i Maciek, wyłania się obraz praktycznie idealnych młodych mężczyzn. Okazuje się jednak, że mają też swoje wady.

Jestem bałaganiarz. Na dodatek leń straszny. I szybko się zniechęcam - przyznał Maciek.
Ja zaczynam tysiąc rzeczy jednocześnie i nigdy niczego nie kończę. Powinienem mieć siedem rąk, żeby zrobić to wszystko - ze śmiechem dodał Jasiek.

Maciej Musiał i Jasiek Mela w "Gali"

W "Gali" Jasiek i Maciek opowiadają także o normalności. Czym ona dla nich jest? Dla Jaśka to... pustostany.

Zdarza mi się czasami przy użyciu różnych narzędzi do tych pomieszczeń dostawać, fotografować, wypić sobie tam piwo. Nie mówię, żeby urżnąć się w trupa, ale możemy sobie pójść na browara i nie ma w tym nic strasznego - powiedział.

Maciek także ceni sobie zwyczajne życie. Nie kryje, że i jemu czasem zdarza się czegoś nie zaliczyć, zapalić papierosa, czy pójść na imprezę.

Ludzie uważają, że jesteśmy jakimiś ideałami. Myślą, że nie depczemy trawnika i tak dalej. (śmiech) Boże, Jasiek Mela przeszedł na żółtym świetle! Jak to!? Nie potrzebuję kontestować i robić skrajnie odwrotnych rzeczy, ale bardzo dobrze czuję się w otoczeniu prostych sytuacji - podsumował Jasiek.

Maciej Musiał i Jasiek Mela w "Gali"

Normalne życie to także studiowanie. Jasiek zaczynał studia kilka razy, m.in. w szkole filmowej, psychologię... Młodszemu koledze doradził, aby kierował się tym, co go pociąga.

Zacznij cokolwiek i się nie przejmuj. Jest czas na studiowanie - powiedział Maćkowi.

Cały wywiad z Jaśkiem i Maćkiem znajdziecie w najnowszym wydaniu dwutygodnika "Gala".

Więcej o: