Księżna Kate robi to, co wszystkie przyszłe mamy tuż przed porodem: czeka. Aktualnie przebywa w pałacu Buckingham. Kiedy przyjdzie "ten" moment, zostanie przewieziona pod eskortą policji do jednego z kilku wchodzących w grę szpitali. Niewykluczone, że będzie to szpital Saint Mary.
Książę William czeka na poród syna tak, jak przystało na męskiego przedstawiciela arystokratycznego rodu: pracuje jak zwykle. Jest kapitanem RAF, więc obowiązki księcia dotyczą jego macierzystego dywizjonu. W razie, gdyby księżna Kate zaczęła rodzić, na księcia czeka helikopter, którym poleci do żony.
Ciekawostką jest to, że - jak informuje Popsugar.com - książę ma konkretne plany na dzień, w którym księżna Kate ma rodzić. Razem z bratem, księciem Harrym, ma... zagrać w polo.
AP/Danny Lawson
Jak już wiemy, książę Harry planuje dzień ten szczególny dzień spędzić grając w polo. To oczywiście nic nie znaczy, bo udział braci w meczu zawsze można odwołać i będzie to całkowicie zrozumiałe. Poza tym pamiętajmy, że wiele informacji to po prostu "zasłona dymna" mająca podsycić i tak już ogromne zainteresowanie porodem.
Królowa Elżbieta na pewno nie będzie w szpitalu podczas porodu.
Książę Karol i księżna Kamila również nie będą towarzyszyć księżnej Kate w szpitalu. Będą jednak jednymi z pierwszych osób, które dowiedzą się o narodzinach.
Carole i Michael Middleton to teściowie księcia Williama. Według Popsugar.com będą bardzo blisko księżnej:
Portal przypomina, Carole Middleton, jako stewardessa British Airways, przeszła specjalistyczny trening, więc w razie czego księżna Kate będzie w dobrych rękach.