Piotrowi Adamczykowi i Kate Rozz nie zależało na rozgłosie. Uroczystość zaślubin odbyła się 8 stycznia w kapliczce błogosławionego Edwarda Detkensa na warszawskich Bielanach.
W kościele pojawili się tylko najbliższe osoby z otoczenia pary. Jak podaje magazyn Viva, panna młoda wyglądała pięknie w koronkowej, beżowej sukience projektu Macieja Zienia. Na rozpuszczonych włosach miała koronę z perełek. Piotr prezentował się jak prawdziwy dżentelmen w ciemnym garniturze.
Świadkami młodej pary byli Maciej Zień i Sylwia Diakowska. Projektant często nazywany jest przez zakochanych, ojcem chrzestnym ich związku. Sylwia Diakowska, oprócz tego, że jest agentką Adamczyka, należy także do grona jego wiernych przyjaciół.
Nawet mszę odprawił znajomy pana młodego, ksiądz Wojciech. Po ceremonii nie zaplanowano wielkiego przyjęcia. Goście świętowali złożenie przysięgi przez Adamczyka i Rozz spontanicznie. Był kapuśniak z wielkiego garnka i szampan u przyjaciół. Bez pompy, ale za to w intymnej atmosferze.
Rozz urodziła się w Białymstoku jako Katarzyna Gwizdała. Jak pisze "VIVA", jej rodzice rozstali się, gdy miała sześć lat. Tata Kasi był muzykiem, do czasu aż opuścił rodzinny dom grał jej do snu na pianinie. Złapała z nim kontakt po latach, tuż przed tragicznym wypadkiem samochodowym, w którym zginął. W jej wychowaniu pomagał dziadek. To on namówił Rozz do porzucenia marzeń o szkole filmowej i zachęcił ją do studiowania prawa. Jednak po dwóch latach rzuciła studia w Białymstoku i pojechała do Paryża.
Na kolacji przypadkiem poznała swojego przyszłego męża, Jeana-Manuela Rozana. Pobrali się w 2002 roku, po ciężkiej chorobie Kate. Przez pięć lat ich małżeństwo kwitło. Owocem ich związku jest córka. W pewnym momencie ich drogi się rozeszły. Kate wyprowadziła się od męża i razem z dzieckiem wynajęła mieszkanie w stolicy Francji. W Vivie mówi:
Rok wcześniej zapisała się do paryskiej filii szkoły aktorskiej Johna Strasberga. Poleciała do Nowego Jorku, żeby kontynuować studia. Wtedy na horyzoncie pojawił się Piotr Adamczyk...
We wrześniu 2009 roku trwał casting do filmu ''Mannerheim''. Adamczyk wspomina:
Wtedy pojawia się Kate Rozz. Piękna i zmysłowa w kostiumie z epoki. Po pierwszym spotkaniu nie umówili się na następne. Dopiero rok później, zbieg okoliczności ponownie złączył ich drogi. Tym razem na festiwalu w Gdyni.
Piotr Adamczyk zwierza się w Vivie, że przyszedł do garderoby, aby zmierzyć garnitur. Kate Rozz z Maciejem Zieniem stylizowała gwiazdy na galę. Porozmawiali chwilę i wymienili się telefonami. Aktorka wysłała nawet do Adamczyka noworoczne życzenia, jednak ten zmienił telefony i nie odpisał.
Jakiś czas potem, kiedy jego życie się zmieniło, poprosił Macieja Zienia o numer do Kate Rozz. W tamtym okresie musiały im wystarczyć długie rozmowy przez telefon. Kate mieszkała w Paryżu, a Piotr kręcił zdjęcia do różnych produkcji i cały czas podróżował. W końcu ustalili termin spotkania. 12 czerwca 2011, Kasia odwiedziła Piotra Adamczyka w jego mieszkaniu. Od tamtej chwili są nierozłączni.
Kasia w rozmowie z Vivą mówi:
Piotr odpowiada:
Na początku nikt nie spodziewał się, że jeden z polskich amantów aż tak bardzo zaangażuje się w nowy związek. W końcu dopiero co rozstał się z Anną Czartoryską...
Do tego dochodziły różne problemy. Pierwszy to odległość, która dzieliła kochanków. On mieszkał w Warszawie, ona w Paryżu. Kolejny to ich bagaż doświadczeń. Kate Rozz po rozwodzie, z dwójką dzieci, mogła obawiać się, że ukochany nie weźmie na siebie takiego ciężaru. Z kolei Piotr Adamczyk, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów ciągle musiał walczyć ze śledzącymi go fotoreporterami. Takie życie na świeczniku mogłoby nie odpowiadać Kate Rozz.
Jednak Piotr Adamczyk i Kate Rozz bardzo szybko zrozumieli, że ich życie właśnie teraz nabiera sensu. Poddali się miłości. Na początku postanowili, że będą jak najczęściej się spotykać.
Wiązało się to z ciągłymi podróżami między Warszawą a Paryżem. Często ich plany zawodowe psuły im możliwość wspólnego organizowania czasu. W wywiadzie z Vivą, Adamczyk opowiada:
Piotr o ukochanej mówi bardzo ciepło. Na każdym kroku podkreśla jaka fantastyczna kobieta postanowiła spędzić życie u jego boku. Chwali Kasię za zdolności kulinarne i za to, jak znakomicie radziła sobie po przeprowadzce do Paryża. Wybranka aktora ma także złote serce. Piotr nie od razu dowiedział się, że Kate Rozz adoptowała chłopca z domu dziecka i od lat udziela się charytatywnie. Kasia wychowuje jeszcze córkę z pierwszego małżeństwa. Jak Piotr poradzi sobie w roli ojczyma?