Aktorka na Oscary wybrała suknię, która pasowałaby młodej gwiazdce r'n'b wybierającej się na Teen Choice Awards. Szkoda, bo fryzura i makijaż są śliczne. Niestety, Kerry za bardzo chciała, żeby było seksownie. Wyszło gorzej niż "jak zawsze".
Olivia postawiła na dość odważną, ale też szykowną kreację. Wyszło super! Widać tu inspirację starożytną Grecją, widać sporo nowoczesności. Noi biust - kształtny i spory. Nam całość bardzo się podoba.
Suknię zaprojektował ponoć znajomy aktorki, a była ona wzorowana na kreacji głównej bohaterki filmu "Wszystko o Ewie". Mamy nadzieję, że następnym razem gwiazda wybierze idolkę o bardziej podobnej do swojej figurze. I że znajomi będą jej życzyć lepiej.
Piosenkarka zmieniła ostatnio styl, a do tego zbiera kolejne laury i układa sobie życie prywatne. Można mieć więcej szczęścia? Można, jeśli nagle zaczyna się trafiać na listy najlepiej ubranych gwiazd Oscarów. A do swojego rankingu Gagę włączył np. magazyn "Vanity Fair". Nam też ten oryginalny zestaw ze spodniami i peleryną (?) przypadł do gustu.
To cukrowa wróżka? Nie, to naprawdę Heidi Klum. Co strzeliło jej do głowy, kiedy wybierała tę kreację?! Chyba wolimy nie wiedzieć. I nawet zdjęcie kilku warstw materiału nie pomogłoby ani trochę. Nawet mniej słodki kolor. Tu nie ma czego ratować.
Ok, pognieciona satyna nie jest szczytem klasy i elegancji. Ale tylko spójrzcie na tył sukni! Czy nie jest bajeczny? Rachel w tej kreacji miała szansę wyglądać naprawdę PRZEPIĘKNIE. Gdyby tylko asystentka dobrze wyprasowała materiał, a fryzjer spisał się nieco lepiej... W tym wypadku stawiamy 4+, ale stwierdzamy z całą pewnością, że pannę McAdams stać na więcej.
Taka aktorka i TAKA suknia? Winslet ma doświadczenie w bywaniu na czerwonym dywanie i galach, ciężko uwierzyć, że na Oscary mogła wybrać kreację, której wiele dziewczyn nie założyłoby nawet na studniówkę. Materiał jest okropny, fason pogrubiający, a do tego ten dziwny blask... Trochę przypomina Urszulę z "Małej syrenki", ale inspiracji chyba warto szukać gdzie indziej.
Młoda gwiazda ma nie tylko talent, ale i świetny gust. Albo bardzo dobrego stylistę. Suknia nie daje może efektu "wow", jakiego moglibyśmy się spodziewać, ale zarówno kolor, jak i fason są IDEALNIE dobrane do urody oraz sylwetki Saoirse. Prezentowała się pięknie!
Piersi podane na tacy, niżej też nie jest lepiej. Kreacja jak dla rozwiązłej kurtyzany, na dodatek z niepotrzebnymi, ale bardzo błyszczącymi aplikacjami. Nam też znudziły się już syrenie sukienki Sofii, ale ta zmiana to zdecydowanie zmiana na gorsze.
Cate w kreacji od Armaniego wyglądała jak milion dolarów. Ale przyjrzyjcie się dobrze jej sukni - kwiaty, kolor... Nic tu nie jest "łatwe". I właśnie dlatego Blanchett trafia na szczyt zestawienia. Jej modowe wybory są trudne, jest w nich ryzyko, a ona udowadnia, że potrafi zmierzyć się z "modą nie dla każdego" i prezentować się BOSKO.
Tegoroczne Oscary mogły rozczarować miłośników mody - większość giwazd postawiła na nudne stylizacje. Ale wtedy pojawiła się ona i błyszczała jeszcze jaśniej niż zwykle. Wspaniały dekolt, kolor stworzony dla posągowej Charlize, fason, który sprawił, że jej sylwetka wydawała się jeszcze bardziej doskonała. Charlize, dzięki, że jesteś! Dlatego właśnie zdecydowaliśmy się umieścić ją poza rankingiem. Ta kreacja jest po prostu DUŻO lepsza niż reszta zaprezentowanych na Oscarach 2016.