• Link został skopiowany

Kuchenne rewolucje: WOW! Jestem PIJANA od... pysznego jedzenia! Nie obyło się jednak bez RZUCANIA przedmiotami!

Kolejny odcinek "Kuchennych rewolucji" za nami.
Kuchenne rewolucje. Kuchenne rewolucje. fot. Materiały prasowe

Problem

Magda Gessler tym razem gościła w Bielsku- Białej. Została zaproszona do zrewolucjonizowania polsko-włoskiej restauracji "Kuźnia Smaku". Właściciel, pan Tadeusz, narzekał na brak zarobków i nie widział przyczyny zaistniałej sytuacji. Postanowił więc skorzystać z rad, jakże pomocnej, Magdy Gessler.

Znanej restauratorce bardzo zasmakowała kuchnia.

Kuchnia jest taka, że ja bym nie wzywała Magdy Gessler- wyznała.

Czujne oko Gessler od razu spostrzegło, co jest głównym problemem lokalu gastronomicznego. Powodem problemów był sam właściciel. Nie spodobało jej się to, że jest sknerą.

Co to za kolekcja? To GÓ*NO- stwierdziła wskazując na "przedpotopowe" sprzęty. - Tak brudnej kuchenki to ja dawno nie widziałam.

Wściekła się również widząc żurek w plastikowej butelce. Gdy dowiedziała się, że kupił to Pan Tadeusz, swoim zwyczajem, rzuciła ją za siebie.

Kuchenne Rewolucje. Kuchenne Rewolucje. fot. Materiały prasowe

Magiczne sposoby Magdy Gessler

Magda Gessler, jako dobra wróżka polskiej gastronomi, potrafi znaleźć odpowiednie sposoby, by rozwiązać problemy każdej restauracji. Tym razem wpadła na genialny pomysł "prania brudów" na... żaglówce. Poprosiła każdego z uczestników, by napisał, co nie podoba mu się w miejscu pracy. Pracownicy jednogłośnie stwierdzili, że problem leży w osobie zarządzającej restauracją. Atmosfera na jeziorze Żywieckim była bardzo napięta.

Restauratorka wpadła na pomysł, by restauracja nadal karmiła polsko-włoskimi specjałami, ale pod innym szyldem i w innym wystroju. Z "Kuźni smaku"miejsce przeobraziło się w "Trattorię de Tadeusz". Nie zabrakło oczywiście sprawdzonych porad kulinarnych. Magda Gessler była w swoim żywiole!

Kuchenne rewolucje. Kuchenne rewolucje. fot. Materiały prasowe

Efekt działań

Magda Gessler może być z siebie dumna. Nieatrakcyjne dla konsumenta miejsce przeobraziła w tętniącą życiem restaurację. Personel był zachwycony jej charyzmatyczną osobowością, a właściciel, "ustawiony" przez Gesslerową, potulny jak baranek. Po czterech tygodniach restauratorka zastała wymarzoną restaurację.

WOW! Jestem pijana od pysznego jedzenia!- stwierdziła wychodząc z "Trattorii de Tadeusz".
Magda Gessler Magda Gessler screen z tvnplayer.pl

Magiczna przemiana

W czwartkowym odcinku Magda Gessler wyjątkowo się pilnowała. Nie przeklinała, nie krzyczała na personel... Widać było, że zależy jej, by miejsce wyszło na prostą. Odcinek nie zachwycił, ale oglądało się go bardzo przyjemnie.

Odwiedzilibyście Trattorię de Tadeusz??

Więcej o: