Maja Sablewska na pierwszym castingu w Warszawie. Mega modna stylizacja. Pomarańczona bluzka ( kolor tej wiosny), skórzana kamizelka, legginsy i czarne traperki. Do tego mnóstwo ( jak to bywa w przypadku Sablewskiej) dodatków w postaci branzoletek i pierścionków. Moda nie ma dla niej żadnych tajemnic. Kto jak kto, ale ona wie, co w trawie, a właściwie to w modzie piszczy.
Trendseterka Maja Sablewska na konferencję prasową programu "X-Factor" przyleciała prosto z Miami. Przywiosła nie tylko opaleniznę, ale też nowe buty. Sablewska wybrała buty Adidasa z serii Y-3. Czerwone buty będące połączeniem szpilek, koturn i adidasów. Pochodzą z kolekcji japońskiego projektanta, Yohji Yamamoto. Do tego dobrała miętowe rurki i czarny T-shirt. To zestaw z serii "must have".
Po castingach przyszedł czas na programy na żywo. Maja zostawiła w szafie spodnie i wybrała się do butyku "Moliera 2" po kilka kreacji. Sablewska w pierwszym odcinku miała na sobie sukienkę z najnowszej kolekcji Balmain. Cena: 13 500zł. Butik "Moliera 2" specjalnie dla Mai Sablewskiej wypożyczył sukienkę z paryskiego salonu.
W kolejnym odcinku Maja pojawiła się w skórzanych szortach od Roberta Kupisza, czarnej koszulce Alexandra Wanga, szarych botkach i białym żakiecie Balmain.
Odcinek 10 i kolejna kreacja ulubionej marki Mai czyli Balmain. Sukienkę można kupić w Polsce w butiku Moliera2 za 8300 zł. Maja założyła ją odwrotnie, dzięki czemu pokazała głęboki dekolt na plecach.
Czas na polskich projektantów. Maja w kreacji z czarnych cekinów od słynnego duetu Paprocki i Brzozowski. Do tego różowo-czarne baletki Chanel. Klastycznie i elegancko.
Maja Sablewska w jesnym podkoszulku z literą "E", skórzanej kurtce w czarnym kolorze i beżowej sukience z kolekcji Herve Leger. Szkoda tylko, że Maja przykryła seksowną sukienkę T-shirtem. Gdyby tego nie zrobiła to coś czujemy, że Czesław Mozil i Kuba Wojewódzki nie mogliby skupić się na pracy...
Na półfinałowy odcinek "X-Factor" Maja wybrała rockową stylizację w 100% oddającą jej styl. Założyła swoje ulubione skórzane legginsy i bluzkę ozdobioną dziurami i agrafkami. Do tego zamszowe buty i dużo biżuterii.
Kreacje za kilka tysięcy złotych zastąpiła koronkową sukienką z TOP SHOPU wartą 250 złotych. Podobno po finale mnóstwo kobiet przyszło do TOP SHOPU w celu zakupienia tej sukienki.