Patrząc na najnowsze zdjęcia 64-letniego Johna Travolty można być w szoku. Dziwna fryzura, okulary i siwy zarost mogą być sporym zaskoczeniem dla fanów aktora. Taki wygląd nie jest jednak spowodowany sytuacją życiową, lecz kreacją na potrzeby nowej roli.
John Travolta wciela się bowiem w postać psychopatycznego fana w filmie "Moose", którego reżyserem jest Fred Durst, członek zespołu Limp Bizkit. Thriller jest oparty na jego osobistych doświadczeniach. To historia prześladowcy i jego ofiary, która kończy się konfrontacją i zmienia życie obojga.
Zresztą zobaczcie sami, jak wygląda aktor:
Prawda, że można go nie poznać?
AW