Dominika Gwit od czasu spektakularnego schudnięcia, a później powrotu do dawnej wagi, ciągle mierzy się z komentarzami dotyczącymi jej ciała. Aktorka nie zwraca uwagi na negatywne komentarze i nie ucieka od pozowania w kostiumie kąpielowym czy obcisłej kreacji. Niedawno udzieliła wywiadu portalowi Oh!me, w którym wyznała, z jakimi problemami zdrowotnymi się zmaga, i jak odnosi się do wszechobecnej krytyki ze strony internautów.
Aktorka w wywiadzie wyznała, że obecnie czuje się ze sobą zdecydowanie lepiej, niż w okresie, kiedy drastycznie straciła na wadze. Przyznała, że ciągłe kontrolowanie posiłków, liczenie kalorii i ważenie się, było jej zmorą. Dopiero teraz potrafi naprawdę cieszyć się życiem.
Miałam kilka prób restrykcyjnego odchudzania. Ale kiedyś przyszedł po prostu taki dzień, że przytyłam z powrotem 25 kilogramów i stanęłam wtedy przed lustrem i zdałam sobie sprawę z tego, że "jestem taka, jaka jestem". Zrozumiałam, że chcę być sobą bez tego ciągłego ważenia się, mierzenia i obsesji na punkcie swojego rozmiaru. Pomyślałam: Niezależnie od rozmiaru, to ja Dominika jestem swoją największą wartością i zacznę cieszyć się tym życiem.
Dominika Gwit zdradziła, że po wielu latach znalazła wreszcie lekarkę, która dogłębnie ją zbadała i odkryła, jakie schorzenia jej dolegają. Okazuje się, że artystka cierpi na choroby autoimmunologiczne, które wpływają na przyrost masy ciała.
W wywiadzie dla portalu Gwit odniosła się również do głośnego zdjęcia z wakacji, które niedawno dodała na Instagram. Fotografia wywołała mnóstwo kontrowersji, a w sieci po raz kolejny wybuchła dyskusja na temat "promowania choroby, którą jest otyłość". Co o tych komentarzach sądzi aktorka?
Ja żyję w zgodzie ze sobą, dbam o zdrowie i nikomu nic do tego. To jest moja prywatna sprawa i w du*ie mam – i tak będę mówić, mimo że jest to wulgarne określenie. W du*ie mam, co ludzie nieżyczliwi o mnie myślą - czytamy na portalu.
Jak podoba wam się postawa Dominiki Gwit? Godna naśladowania?