Filmik z 2019 roku z ceremonii Trooping the Colour, podczas której Meghan i Harry wystąpili na balkonie Pałacu Buckingham u boku najważniejszych członków rodziny królewskiej, krąży po sieci od dawna i jest dowodem na to, że amerykańska aktorka nie była przystosowana do panujących na dworze zasad. Odwracająca się do męża w trakcie odsłuchiwania hymnu Markle została przez niego zrugana. Ekspertka od czytania z ruchu warg zdradza, co książę powiedział wówczas żonie.
Nagranie, na którym widać, jak para książęca Sussex wymienia się znaczącymi spojrzeniami podczas ceremonii Trooping the Colour, obiegło świat już kilkanaście miesięcy temu, jednak po udzielonym u Oprah Winfrey wywiadzie, w którym Meghan żaliła się na brak szkolenia z królewskiej etykiety, nabiera nowego znaczenia.
Tina Lannin, ekspertka od czytania z ruchu warg, w rozmowie z "The Sun" zdradziła, co Harry powiedział żonie, gdy ta stojąc nieopodal królowej Elżbiety, odwracała się do niego w trakcie odsłuchiwania hymnu.
Nie, nie ma. No dobrze. Odwróć się - tak miały brzmieć jego słowa.
Choć same w sobie nie są obraźliwe, reakcja Meghan była jednoznaczna. Księżna posłusznie stanęła na baczność, a jej mina wskazywała na dezorientację i skrępowanie.
Internauci z empatią skomentowali widoczną na nagraniu sytuację. Przejęli się losem Meghan i nie kryli radości, że ich ulubienica dzięki przeprowadzce do Stanów może już cieszyć się niezależnością.
Jaka skrępowana! Wygląda na smutną i zawstydzoną.
Tak się cieszę, że teraz już może być sobą.
Uwielbiam tę dzielną dziewczynę.
Przypomnijmy, że ponowna popularność tego archiwalnego filmiku ma związek z wyznaniem Meghan u Oprah Winfrey, w którym nie zabrakło gorzkich słów na temat organizacji w Pałacu Buckingham. Według Markle nikt nie zapewnił jej przygotowań i szkoleń, by mogła godnie reprezentować hrabstwo Sussex.
W przeciwieństwie do tego, co widzi się w filmach, nie miałam żadnych lekcji. Nie uczono mnie, jak mówić, jak skrzyżować nogi, jak zachowywać się zgodnie z królewskimi zasadami. Nie miałam takiego szkolenia. Nie zaoferowano mi go, choć pewnie byłoby zorganizowane dla innych członków rodziny - narzekała w wywiadzie.
Cóż, to żadna tajemnica, że Meghan z trudem próbowała odnaleźć się w niecodziennej sytuacji.